Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rząd chce osłabienia złotego

0
Podziel się:

Minister finansów Marek Belka uważa, że rząd powinien podjąć inicjatywę w sprawie polityki kursowej w celu osłabienia złotego. Minister jest przeciwny sztywnemu kursowi, ale nie jest przeciwny odwróceniu upłynnienia złotego

Premier Leszek Miller powiedział w środę na spotkaniu w jednej z niepublicznych szkół wyższych, że rząd jest niezadowolony z poziomu złotego i z polityki prowadzonej przez Narodowy Bank Polski.

'Jest spór pomiędzy RPP a rządem, oczekujemy bardziej odważnej obniżki stóp i także urealnienia pozycji złotego' - powiedział Miller.

'Rząd uważa, że NBP prowadzi niedobrą polityke w tej sprawie. Polska ma najwyższe stopy procentowe, a przewartościowana pozycja złotego utrudnia działania eksporterom' - dodał.

Rząd powinien podjąć inicjatywę w celu osłabienia złotego - Belka

Minister finansów Marek Belka uważa, że rząd powinien podjąć inicjatywę w sprawie polityki kursowej w celu osłabienia złotego. Minister jest przeciwny sztywnemu kursowi, ale nie jest przeciwny odwróceniu upłynnienia złotego.

'Rząd powinien podjąć inicjatywę w sprawie polityki kursowej, aby osłabić złotego (...) to znaczy, że chciałbym rozpocząć dyskusję z Radą Polityki Pieniężnej na temat możliwych rozwiązań' - powiedział Belka podczas środowego spotkania z inwestorami w Amerykańskiej Izbie Handlowej.

'Jestem przeciw sztywnemu kursowi, ale nie jestem przeciwny odwróceniu całkowitego upłynnienia złotego, a to nie jest to samo' - dodał Belka. RPP i rząd zdecydowały w kwietniu 2000 roku o całkowitym upłynnieniu kursu złotego.

'Płynny kurs to najlepsze zabezpieczenie przed kryzysem walutowym, ale z drugiej strony umożliwia też znaczne umocnienie złotego' - powiedział Belka.

Belka powiedział, że jedną z prób podjęcia dyskusji na temat osłabienia złotego było jego publiczne wystąpienie sprzed kilku miesięcy, w którym zrobił aluzję na temat możliwej jednorazowej dewaluacji złotego przed wejściem Polski do europejskiego mechanizmu kursowego (ERM2).

'Do tej pory nie było jeszcze regularnej dyskusji na ten temat. Niektórzy członkowie RPP odpowiedzieli na moją sugestię, że może powinniśmy wejść do ERM2 z kursem rynkowym' - powiedział Belka.

'To jest oczywiście spór o to, jaka powinna być właściwa polityka kursowa w okresie przejściowym między stanem obecnym a przystąpieniem do unii walutowej' - dodał.

Według Belki większość istotnych wydarzeń, jakie będą miały miejsce przed przystąpieniem Polski do Europejskiej Unii Walutowej, będzie stwarzało presję aprecjacyjną na złotego.

'Gdyby ostatnia faza negocjacji się poważnie przedłużała, to oczywiście mogłoby osłabić złotego, ale terminowe zakończenie negocjacji, na co liczymy, może polską walutę umocnić' - powiedział Belka.

'Potem będzie jeszcze referendum przedakcesyjne i przystąpienie do europejskiego mechanizmu kursowego (ERM2) oraz przyjęcie warunków, na jakich Polska to uczyni. To wszystko raczej będzie umacniało niż osłabiało złotego. Dlatego rząd będzie się musiał zmagać z presją aprecjacyjną na złotego' - dodał minister finansów.

Biorąc pod uwagę przygotowania do przystąpienia Polski do EMU, Belka ocenia, że polityka NBP ma 'niewłaściwą strukturę priorytetów'.

'RPP skupia się wybiórczo tylko na niektórych kryteriach konwergencji, koncentrując się na realizacji bezpośredniego celu inflacyjnego. Zresztą - moim zdaniem - RPP nie realizuje celu średniookresowego, zgodnie z którym inflacja na koniec 2003 roku ma być poniżej 4 proc., ale jej celem jest redukcja inflacji tak nisko, jak to tylko możliwe' - powiedział Belka.

'RPP skupia się tylko na konwergencji monetarnej, a nie bierze pod uwagę realnej konwergencji gospodarek' - powiedział.

Belka, krytykując politykę RPP, odżegnał się jednak od podważania niezależności RPP za pomocą zmian w ustawie o Narodowym Banku Polskim.

'Rząd jest w tej chwili w bardzo trudnej sytuacji. Jesteśmy całkowicie świadomi, że zarówno RPP, jak i NBP mają swoje konstytucyjnie zagwarantowane miejsce i niezależność, a jakiekolwiek próby podważenia tego spowodują: krótkoterminowe problemy polityczne, ale też długoterminowe problemy ekonomiczne i instytucjonalne' - powiedział.

'Jednocześnie jestem bardzo krytyczny wobec złej i błędnie ukierunkowanej polityki NBP. Jest jednak różnica między moją krytyką, nawet ostrą, a tymi politykami, którzy za pomocą restrykcji chcą ograniczyć niezależność RPP' - dodał.

Belka uważa, że RPP powinna obecnie skupić się na polityce kursowej.

'Zamiast koncentrować się na celach inflacyjnych, powinniśmy skoncentrować, nie pomijając oczywiście całkowicie inflacji, na celach polityki kursowej. To jest największe makroekonomiczne wyzwanie dla rządu' - powiedział Belka.

wiadomości
waluty
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)