Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wymiana walut przez MF na rynku nie ma uzasadnienia

0
Podziel się:

Wiceprezes NBP Jerzy Pruski uważa, że wymiana walut na rynku przez resort finansów nie ma uzasadnienia makroekonomicznego, działanie takie umacnia złotego, a zwiększanie zagranicznej części długu w celu finansowania wydatków krajowych stwarza niepotrzebne ryzyko kursowe.

Wiceprezes NBP Jerzy Pruski uważa, że wymiana walut na rynku przez resort finansów nie ma uzasadnienia makroekonomicznego, działanie takie umacnia złotego, a zwiększanie zagranicznej części długu w celu finansowania wydatków krajowych stwarza niepotrzebne ryzyko kursowe.

"Moim zdaniem tego typu zachowania MF nie mają dobrego uzasadnienia makroekonomicznego" - powiedział Pruski dziennikarzom.

Ministerstwo Finansów w październiku wymieniło na rynku, po raz pierwszy od lipca 2005, 500 mln USD. W październiku Polska sprzedała 10-letnie i 30-letnie obligacje denominowane w dolarach o łącznej wartości 1,1 mld dolarów.

"Nie ma dobrego uzasadnienia, abyśmy zwiększali zagraniczną część zadłużenia przeznaczoną na finansowanie wydatków krajowych" - dodał.

"Podstawowa kwestia polega na tym, że zwiększa się emisje zagraniczne, żeby finansować wydatki krajowe, w ten sposób wystawiamy się na niepotrzebne ryzyko kursowe związane z kształtowaniem się długu zagranicznego Polski, co ma szczególne znaczenie w przypadku, gdy w perspektywie powinniśmy być częścią strefy euro" - powiedział Pruski.

"To również wątpliwe z punktu widzenia systemu walutowego w Polsce, mamy do czynienia z płynnym kursem walutowym i dlatego ingerencje takiego gracza jak MF na tym rynku nie wydają się szczególnie uzasadnione" - powiedział wiceprezes NBP.

"Kiedy się czyta raporty uczestników rynku, zwracają one uwagę, że jednymi z analizowanych czynników były zapowiedzi przeprowadzenia tego typu transakcji" - dodał.

"Realizacja takich transakcji działa w kierunku umocnienia złotego, nie ma co do tego wątpliwości" - uważa Pruski.

Wiceprezes NBP sądzi, że droga konwergencji przygotowana przez poprzedni rząd i zakładająca, że Polska spełni kryteria wymagane do wejścia do strefy euro w 2007 roku, co pozwoliłoby przyjąć euro nawet w 2009 roku, powinna być realizowana.

"Należy zwrócić uwagę na to, że są to długoterminowe rozważania, które będą sprzyjały stabilnemu ograniczeniu deficytu budżetowego, tak byśmy mogli spełnić kolejne kryteria związane z przystąpieniem Polski do strefy euro" - powiedział Pruski.

"Mamy plan konwergencji, autorstwa polskiego rządu, przewiduje on stopniowe ograniczanie deficytu budżetowego, należy sobie życzyć, aby ten plan był realizowany" - dodał wiceprezes NBP.

waluty
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)