'Nic nie wskazuje na to, że będą istotne przesłanki silnego osłabienia złotego' - powiedziała dziennikarzom Ziółkowska.
Dodała, że na kurs polskiej waluty wpływają nie tylko oczekiwania co do obniżek stóp procentowych, gra na konwergencję, sytuacja gospodarcza w eurolandzie i USA, szczególnie konflikt iracki.
W opinii Bogusława Grabowskiego, innego członka RPP, aprecjacja złotego oraz konwergencja długoterminowych stóp procentowych następuje zbyt szybko i nie uwzględnia ryzyka.
'Kurs się zbyt szybko wzmacnia i konwergencja długoterminowych stóp też jest zbyt szybka, gdyż nie uwzględniają one czynników ryzyka' - powiedział Grabowski dziennikarzom.
'Rynki konsumują tę samą decyzję kilka razy' - dodał.
Złoty zaczął zyskiwać od korzystnego dla Polski wyniku październikowego referendum w Irlandii, przekraczając nawet poziom 8,5 proc. odchylenia od parytetu.
W czwartek około 14.00 kurs złotego wynosił: 4,004 za USD i 3,977 za euro.
W listopadowej ankiecie PAP ekonomiści przewidują, że mocny złoty, poniżej 4 zł za dolara i za euro, utrzyma się do końca roku i na podobnym poziomie skończy się także przyszły rok. Średnia prognoz kursu złotego wobec dolara i euro w końcu listopada wynosi 3,95 zł.