Austria, która przewodniczy w tym półroczu Unii Europejskiej, wciąż czeka na odpowiedź Polski w sprawie przyłączenia się do podjętego przez partnerów w UE porozumienia o przedłużeniu okresów stosowania obniżonych stawek VAT na niektóre towary i usługi. Rozmowy trwają.
Pod naciskiem Austrii, podczas weekendu Czechy i Cypr zgodziły się na zaproponowany im kompromis. Polska jest jedynym krajem, który sprzeciwia się porozumieniu.
"Mamy oficjalne potwierdzenie, że Czechy i Cypr zgodziły się na porozumienie. Brakuje nam tylko decyzję Polski w tej sprawie" - mówi rzecznik przedstawicielstwa Austrii przy UE, Nikola-Johannes Donig.
To Austria zaproponowała porozumienie i na niej spoczywa obowiązek przekonania do niego reszty krajów członkowskich. 22 kraje zgodziły się podczas wtorkowego spotkania ministrów finansów w Brukseli w tej sprawie.
Po zgodzie Czech i Cypru decyzja Polski jest kluczowa, ponieważ w sprawach podatkowych obowiązuje w UE jednomyślność.
Źródła unijne informują, że cały czas trwają intensywne dwustronne rozmowy w sprawie przyłączenia się Polski do porozumienia. Jednocześnie Austria podkreśla, że nie może być mowy o renegocjacji porozumienia, więc Polska nie ma szans na dopisanie do niego swoich postulatów.
Te same źródła w Brukseli informują także, że Austria ze zrozumieniem odnosi się do trudnej sytuacji w Polsce po sobotniej katastrofie w Katowicach, gdzie pod gruzami hali wystawowej zginęło 66 osób. Rozumie też, że polskie władze zajęte są obecnie pilnymi działaniami w następstwie tej tragedii.
Źródła te sugerują, że Austria może elastycznie podejść do terminu ostatecznego porozumienia, który upływa w niedzielę o północy. Pytany o to rzecznik austriackiego przedstawicielstwa odmówił komentarza, podkreślając, że Austria uznaje wyznaczony we wtorek termin za obowiązujący.
Żadnych informacji o ewentualnej zgodzie Polski, ani o toczących się rozmowach nie podaje polskie przedstawicielstwo przy UE. Ze stanowiska przedstawicielstwa w niedzielę wieczorem wynika, że Polska nie przesłała ostatecznej odpowiedzi i wciąż krytycznie odnosi się do austriackiego kompromisu, podkreślając, że nie realizuje on przedstawionych we wtorek przez polską delegację postulatów.
Takie samo jest ostatnie oficjalne stanowisko Polski, zaprezentowane w liście, jaki minister finansów Zyta Gilowska wysłała w piątek ministrowi finansów Austrii Karlowi-Heinzowi Grasserowi.
Na wtorkowym spotkaniu ministrowie finansów nie osiągnęli porozumienia w sprawie wydłużenia reżimu obniżonych stawek VAT dla dziewięciu starych krajów UE, ponieważ Polska, Cypr i Czechy nie uzyskały zgody partnerów na przedłużenie swoich ulg. W Polsce chodzi przede wszystkim o nowe mieszkania. Te okresy są zagwarantowane w traktacie akcesyjnym, ale upływają w 2007 roku.
Od 1 stycznia 2008 roku mieszkania zostaną objęte pełną, 22-procentową stawką VAT.
Pozostałe kraje przystały na kompromis autorstwa Austrii. Sprowadza się on do przedłużenia do końca 2010 roku obowiązywania listy usług o dużym nakładzie pracy ręcznej, jak remonty mieszkań, fryzjerstwo, szewstwo albo naprawa rowerów, które można objąć zredukowaną stawką. Lista ta dotychczas dotyczyła tylko dziewięciu krajów; teraz Austria postanowiła otworzyć ją dla wszystkich członków UE. Także dla tych, które - jak Polska - dotąd o to nie prosiły.
Jeśli do porozumienia nie dojdzie, dziewiątce krajów grozi postępowanie ze strony Komisji Europejskiej za stosowanie obniżonego VAT-u na usługi z listy bez podstawy prawnej. Lista przestała bowiem obowiązywać 31 grudnia zeszłego roku. Mimo to, kraje te nadal stosują obniżoną stawkę.
Polska cały czas przypomina, że szereg starych krajów UE korzysta z bezterminowych ulg w stawkach VAT wywalczonych w ich traktatach akcesyjnych, więc kompromis nie zapewnia równego traktowania krajów członkowskich UE, bowiem okresy dla nowych członków upływają w 2007-08 roku.