Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Radykalne obniżenie podatków... niemożliwe?

0
Podziel się:

Radykalne obniżenie podatków w celu stymulacji wzrostu gospodarczego w obecnej sytuacji nie jest możliwe. Nacisk powinien być położony na reformę wydatków przez ograniczanie indeksacji świadczeń - powiedział Jan Czekaj, wiceminister finansów

.

"Nie ma możliwości radykalnej obniżki podatków i stymulowania przez to wzrostu. Wydatki są mało wrażliwe na tempo wzrostu gospodarczego. To konieczność indeksacji powoduje, że wydatki nie dostosowują się tak łatwo do słabnącej strony dochodowej" - powiedział Czekaj na seminarium poświęconym stanowi finansów publicznych zorganizowanym przez BRE Bank i CASE.

"Główny ciężar reformy finansów publicznych zatem widzimy po stronie wydatkowej. Likwidacja mechanizmu indeksacji jest konieczna. Nie ma innej możliwości na obniżenie deficytu, jak przez ograniczenie sztywnych wydatków" - dodał. Resort finansów w zaprezentowanym pod koniec lutego i kierunkowo zaakceptowanym w środę przez rząd programie naprawy finansów publicznych chciałby odejść od mechanizmu indeksacji świadczeń.

W budżecie na rok 2003 udział wydatków zdeterminowanych prawnie wzrósł do 67,8 proc. ogólnego poziomu wydatków budżetowych, z 66,3 proc. w ubiegłym roku.

Do wydatków sztywnych zalicza się m.in. subwencje dla jednostek samorządu terytorialnego, koszty obsługi długu publicznego, dotację do KRUS, świadczenia emerytalno-rentowe mundurowych, dotacje do Funduszu Pracy i Funduszu Alimentacyjnego. W pierwszym pełnym roku (2005) członkostwa Polski w UE deficyt według planu zaaprobowanego przez rząd ma wynieść 39,5 mld zł, dochody 169,2 mld zł, wydatki 219,0 mld zł, a luka 10,3 mld zł. W 2006 roku deficyt powinien spaść do 35,9 mld zł.

Dodatkowo proponowana przez resort reforma wskazuje na możliwość obniżenia skali podatkowej dla osób najgorzej zarabiających, jak również uwzględnia możliwość jej poszerzenia, przy nowych dolnych stawkach podatkowych.

Natomiast obowiązujące obecnie dwie wyższe stawki podatkowe - 30 i 40 proc. - nie uległyby zmianie, co oznacza wykluczenie wariantu trzeciego reformy podatkowej, według którego miałyby być docelowo w 2007 roku zredukowane o 2 pkt. proc.

Resort opowiada się także za zlikwidowaniem prawie wszystkich ulg i zwolnień podatkowych, przy zachowaniu praw nabytych.

podatki
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)