Odwołanie od decyzji ubezpieczyciela. Jak to zrobić?

Odwołanie od decyzji ubezpieczyciela przysługuje zawsze i w zasadzie od każdej decyzji zakładu. Zazwyczaj ma miejsce wtedy, gdy ubezpieczony nie zgadza się na przykład z wysokością wypłaconego odszkodowania.

Reklamację (czyli innymi słowami właśnie odwołanie) można również złożyć wtedy, gdy ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania. Jak to zrobić? Prawo daje na to trzy sposoby:

• ustnie, na przykład podczas wizyty w oddziale lub podczas rozmowy telefonicznej z konsultantem,
• drogą elektroniczną, na przykład za pośrednictwem specjalnych formularzy lub pocztą e-mail, o ile ubezpieczyciel dopuszcza taką formę,
• pisemnie, w oddziale firmy lub pocztą tradycyjną.

Firmy zajmujące się odszkodowaniami zwracają uwagę, że odwołanie nie ma z góry określonego wzoru. Można je napisać "od zera". Warto jednak pamiętać, co powinno się w nim znaleźć. A są to:

• dane osobowe pokrzywdzonego (imię, nazwisko, adres) oraz dane ubezpieczyciela (nazwa, adres),
• numer polisy, decyzji lub szkody, który pozwoli łatwo odnaleźć ubezpieczycielowi, o jaką sprawę chodzi,
• uzasadnienie odwołania.

Ze złożeniem odwołania nie trzeba się spieszyć. Roszczenie bowiem przedawnia się dopiero po 3 latach. Jeśli zaś szkoda wystąpiła na skutek przestępstwa (na przykład ktoś wjechał w nas samochodem pod wpływem alkoholu), to na odwołanie jest aż 20 lat.

Po dostarczeniu reklamacji, ubezpieczyciel ma 30 dni (lub 60 przy sprawach bardziej skomplikowanych) na podjęcie decyzji w tej sprawie. Jeśli w tym czasie nie zajmie stanowiska, to reklamację uznaje się za rozpatrzoną.

Co w przypadku, gdy ubezpieczyciel nie uzna odwołania i wyda decyzję odmowną? Wtedy w takim dokumencie powinny być wyszczególnione możliwe środki odwoławcze. Są to na przykład Rzecznik Finansowy, sąd polubowny albo mediacha lub trzecia opcja - postępowanie przed sądem powszechnym.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie