.
Tegoroczny laureat nagrody Sacharowa, 36-letni obrońca praw człowieka Hu Jia odsiaduje obecnie wyrok 3,5 roku więzienia. Chiński sąd skazał go za "podżeganie do obalenia władzy". Hu Jia miał odwagę krytykować w wywiadach dla zachodnich mediów chińskie władze. Naraził się im także uczestnicząc w zeszłym roku w wideo-konferencji poświęconej prawom człowieka w Chinach, która była zorganizowana przez Podkomisję Praw Człowieka europarlamentu.
Przyznanie nagrody Hu Jia chińskie władze określiły jako rażące mieszanie się w wewnętrzne sprawy Chin. MSZ w Pekinie protestuje, bowiem Parlament Europejski przyznał nagrodę Chińczykowi, którego władze uznają za "kryminalistę". Na razie nie wiadomo, kto podczas uroczystej ceremonii w Parlamencie Europejskim 17 grudnia odbierze nagrodę i czek na 50 000 euro.