Jeszcze przed wyborami samorządowymi PiS rozwiązał wszystkie struktury w kraju, a władzę w terenie powierzył 40 pełnomocnikom w okręgach wyborczych. Teraz na przełomie lutego i marca pełnomocników mają zastąpić zarządy okręgowe i rady regionalne. Działacze wybiorą też ponad czterdziestu prezesów zarządów okręgowych. Wszystkich wskaże prezes Jarosław Kaczyński. Za dwa tygodnie ma podjąć decyzję, czy będą to dotychczasowi pełnomocnicy, czy nowi ludzie, informuje "Gazeta Wyborcza".
Nie wszystkim się to jednak podoba, że nie mogą wybrać przywódcy spośród siebie, a tylko go przegłosować. Jeśli działacze nie zaakceptują kandydata wskazanego przez Jarosława Kaczyńskiego, rozpisuje się kolejne wybory. Również w takiej sytuacji będzie tylko jedna kandydatura.
"Gazeta Wyborcza"/ arturu / mb