Jolanta Kwas dodała, że w "białym miasteczku" inne osoby nie będą podejmowały głodówki, a ostatnia z sióstr, która prowadzi od 11 dni taką formę protestu jest pod stałą kontrolą lekarską.
Pielęgniarki protestują przed Kancelerią premiera od 19 dni. Rozbito tam kilkadziesiąt namiotów. Noc z piątku na sobotę spędziło w miasteczku około 200 osób. Siostry zapowiadają, że nie odejdą, dopóki nie dojdzie do konkretych ustaleń dotyczących wzrostu płac w czwartym kwartale roku. Kolejne rozmowy z rządem zaplanowano na wtorek.