Przewodniczący Komisji Edmund Klich zwrócił uwagę na fakt, że już w czasie planowania figury akrobacyjnej popełniono kardynalne błędy. Na przykład - założenia teoretyczne nie uwzględniły fizjologii oka. Edmund Klich przypomniał, że człowiek widzi bardzo precyzyjnie tylko centralnie, tymczasem samoloty nadlatywały w stronę lidera grupy pod kątem 90 stopni. Ponieważ ludzkie oko nie może takich obiektów obserwować precyzyjnie, pilot musiał przerzucać wzrok z jednego samolotu na drugi. W takiej sytuacji czas koncentracji wzroku wynosi nawet do trzech sekund.
Do wypadku przyczyniły się też: zaawansowany wiek i zły stan zdrowia lidera grupy oraz leki, które zażywał. Stosując jeden z tych leków nie wolno kierować pojazdami mechanicznymi. Leki oraz wiek pilota, który w momencie zdarzenia miał 64 lata, sprawiły, że jego odporność na przeciążenia była mniejsza. W związku z tym mogło też dojść do ograniczenia pola widzenia albo nawet do utraty widzenia.
Według Komisji Badania Wypadków Lotniczych te wszystkie czynniki skupione w jednym czasie doprowdziły do wypadku.
Do katastrofy doszło podczas wykonywania figury akrobatycznej zwanej "różyczką". W trakcie wykonywania takiego manewru, samoloty lecą z prędkością ponad 300 km/h.
W wypadku zginęli założyciel grupy, 64-letni Lech Marchelewski i 24-letni Piotr Banachowicz.
Grupa "Żelazny" to jedna z najlepszych lotniczych grup akrobatycznych w kraju. Powstała w 2000 roku przy współpracy Aeroklubu Ziemi Lubuskiej i firmy Żelazny, która tworzy sieć sklepów o tej nazwie.
Grupa organizuje pokazy lotu zespołowego. Jej członkowie wielokrotnie startowali w krajowych i międzynarodowych zawodach w akrobacji samolotowej. Używają samolotów Zlin 526 i Zlin 50.