Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Polityka" Afera węglowa

0
Podziel się:

Dramatyczna śmierć Barbary Blidy przypomniała o aferach węglowych, o których mówiło się na Śląsku od lat - czytamy w "Polityce". Tygodnik wraca do śledztw w tej sprawie, które wkraczają właśnie w decydującą fazę.

"Polityka" pisze, ze w 1990 roku rozbito monopolistyczny układ na rynku węglowym i pojawiło się 70 samodzielnych kopalń bez żadnego doświadczenia w sprzedaży. Jak pisze tygodnik powstała też olbrzymia nadwyżka węgla. Duszące się od jego nadmiaru kopalnie zaczęły ze sobą konkurować, obniżać ceny i szpredawać na warunkach wprost wymażonych dla oszustów - zauważa tygodnik. Węgiel sprzedawano firmom - krzakom zakładanym na skradzione, bądź sfałszowane dokumenty. Mechanizm był prosty - wziąć węgiel i zniknąć bez płacenia za niego - pisze "Polityka".
Jak wspomina w rozmowie z tygodnikiem jeden z katowickich prokuratorów - krocie zarabiano też na lipnym eksporcie. Węgiel w eksporcie był bowiem tańszy niż na rynku krajowym, bo zwolniony z podatku VAT. Dlatego na "eksportowej" tonie węgla sprzedanej w kraju można było zarobić kilkadziesiąt złotych, a handlowano milionami ton - podkreśla "Polityka".
Na handlu węglem zyskiwały też spółki pośredniczące, którym kopalnie dawały znaczące upusty - czytamy w tygodniku. Według gazety, z procederm próbował walczyć dawny wiceminister gospodarki Jerzy Markowski z SLD. Wydał on decyzję ograniczającą handel węglem z dużymi odbiorcami przez pośredników. Jednak w odpowiedzi na jego działania zawiązało się Polskie Towarzystwo Węglowe z Barbarą Kmiecik na czele. PTW zaskarżyło decyzję wiceministra do Urzędu Antymonopolowego i wygrało sprawę - pisze "Polityka".
Agencja Kmiecik i Spółka na samych tylko upustach zarobiła 9 milionów złotych. Jej problemy zaczęły się jednak za rządów AWS. Ă"wczesny wiceminister gospodarki Jan Szlązak zaostrzył rygory finansowe i wprowadził przepisy, które likwidowały upusty i nakazywały sprzedawanie węgla za gotówkę. Agencja Kmiecik i Spółka stopniowo straciła "dojścia" i zbankrutowała - czytamy w artykule.
Obecnie toczą się śledztwa w sprawie ustawianych przetargów, czy zakupu - jako nowe - używanych urządzeń górniczych. Nie ma już nowych afer dotyczących handlu samym węglem. Jak powiedział tygodnikowi rzecznik Kompanii Węglowej - w jego ocenie handel ten został w ostatnim okresie ucywilizowany.

"Polityka" / mn / mb

polityka
wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)