Spotkanie ma rozpocząć się w niedzielę o 11. Do Warszawy wybierają się między innymi rodzice z Gdańska.
Jak mówi Maja Majewska - Kokoszka z formu rodziców, dalsze rozmowy i konsultacje w tej sprawie są konieczne, bo rodzice mają wątpliwości, czy szkoły są gotowe na przyjęcie tak małych dzieci. Z jej obliczeń wynika, że na przygotowania każda szkoła otrzyma zaledwie 11 tysięcy złotych, co jej zdaniem, jest kwotą niewystarczającą nawet na wybudowanie porządnego placu zabaw.
Z przedstawicielami rodziców spotkała się dziś w Gdańsku minister edukacji Katarzyna Hall. Zapewniała, że rozmowy z nimi będą jeszcze prowadzone, powtórzyła też, że reforma ma być wprowadzana stopniowo. Minister podkreśla, że do 2012 rodzic będzie sam mógł zdecydować czy posłać swoje dziecko do szkoły wcześniej.
Reforma miałaby obowiązywać już od przyszłego roku szkolnego.