Sędzia sprawozdawca Marek Mazurkiewicz uzasadniał, że przepisy te naruszają konstytucyjną zasadę zaufania do państwa i stanowionego prawa. "Trybunał uznał, że podstawą niekonstytucyjności artykułu 24 ustawy o świadczeniach rodzinnych był fakt, że ryzyko nieprawidłowego działania aparatu administracyjnego w postaci nieterminowości, wadliwego lub błędnego dokonania oceny niepełnosprawności przerzucono na osobę ubiegającą się o zasilek" - powiedział sędzia Mazurkiewicz.
Występująca w imieniu Prokuratora Generalnego prokurator Renata Jabłońska tłumaczyła, że z uwagi na ochronę osób niepełnosprawnych, tworzone dla nich przepisy powinny być szczególnie przyjazne. "Kwestionowana regulacja dotyczy bardzo istotnego prawa osób niepełnosprawnych do uzyskania pomocy w zabezpieczeniu egzystencji, które powinno być uregulowane w sposób wyjątkowo precyzyjny i zapewniający w sposób efektywny możliwość uzyskania takiej pomocy" - argumentowała prokurator Jabłońska.
Trybunał Konstytucyjny podkreślił, że administracja pełni wobec obywatela rolę służebną i w sytuacji, gdy zakończenie procesu weryfikacji dokumentacji jest utrudnione z przyczyn niezależnych od zainteresowanego, to jej obowiązkiem jest fachowa i rzetelna pomoc. Brak takiej pomocy, skutkujący pozbawieniem możliwości dochodzenia uprawnień przez strony postępowania, jest wysoce naganny i może prowadzić do naruszenia konstytucyjnie chronionej godności człowieka, na której straży stoi także administracja publiczna.
Trybunał zauważył, że prawo do dobrej administracji gwarantuje także Kodeks Dobrej Administracji przyjęty przez Parlament Europejski.
Wyrok jest ostateczny, a jego sentencja podlega ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw.
