Dr Mirosław G. powiedział przed stołecznym sądem, że nie przyznaje się do żadnego stawianego mu zarzutu. Odmówił składania wyjaśnień.
48-letni dr G. (dziś pracuje w prywatnej klinice) jest oskarżony o 41 przestępstw korupcyjnych, naruszanie praw pracowniczych personelu warszawskiego szpitala MSWiA, znęcanie się nad osobą najbliższą i zmuszanie pracownicy szpitala do "innej czynności seksualnej".
Grozi mu do 10 lat więzienia. W śledztwie G. nie przyznawał się do zarzutów; potwierdzał zaś, że kilka razy zostawiono mu koperty z pieniędzmi - twierdził, że nigdy ich nie żądał.(PAP)
sta/ wkt/ la/
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: