Do pięciu lat więzienia grozi 28-letniemu łodzianinowi, który uprowadził swoją byłą dziewczynę. Według policji, mężczyzna porwał 23-latkę, bo nie mógł pogodzić się z faktem, że zerwała ona znajomość.
28-latek uprowadził dziewczynę z terenu Centrum Targowego w Rzgowie, gdzie pracowała. "Siłą wyprowadził ją z hali, po czym wrzucił ją na tylne siedzenie samochodu, zaryglował drzwi oraz okna i odjechał" - poinformował w czwartek PAP Jacek Antosiak z policji w Koluszkach.
Policję powiadomiła siostra uprowadzonej. W poszukiwaniach brało udział kilkudziesięciu policjantów z Koluszek i Łodzi. Sprawca prawdopodobnie przestraszył się i zawiózł ofiarę na działkę jej rodziców w Ksawerowie, a sam uciekł. Po kilku godzinach porywacz został zatrzymany w Łodzi.
Młoda kobieta doznała niegroźnych obrażeń ciała. Po udzieleniu jej pomocy lekarskiej została odwieziona do domu. Wobec 28-latka zastosowano dozór policyjny; ma on też zakaz zbliżania się do 23- latki.(PAP)
szu/ wkr/ gma/