Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nepal: Wielu rannych w serii wybuchów

0
Podziel się:

Co najmniej 35 osób zostało rannych w
środę w wybuchu bomby podczas wiecu w mieście Birgunj, 65 km od
Katmandu, stolicy Nepalu - poinformowała policja.

Co najmniej 35 osób zostało rannych w środę w wybuchu bomby podczas wiecu w mieście Birgunj, 65 km od Katmandu, stolicy Nepalu - poinformowała policja.

Wcześniej w tym rejonie doszło do dwóch wybuchów. "W sumie rannych jest 55 osób" - powiedział przedstawiciel policji w Birgunj, w regionie Madhesh.

Jak podało państwowe radio, do podłożenia bomby przyznały się trzy ugrupowania walczące o regionalną autonomię.

W wyniku przemocy na tle etnicznym i starć w rejonie Madhesh w zeszłym roku zginęło co najmniej kilkadziesiąt osób.

Policja podała, że do wybuchu doszło 20 metrów od miejsca, w którym odbywał się wiec. Przemawiali na nim przywódcy rządzącego w Nepalu sojuszu złożonego z siedmiu partii.

Wybuch potępiła ONZ, której obserwatorzy uczestniczyli w wiecu.

Środowy wiec odbywał się w ramach serii publicznych spotkań, organizowanych od czasu, gdy w pierwszej połowie stycznia ustalono termin wyborów do konstytuanty. Wybory wyznaczono na 10 kwietnia.

Wybory te odkładano już dwukrotnie. Najpierw miały się odbyć 20 czerwca 2007 roku, ale przesunięto je na 22 listopada, gdyż rząd nie zdołał opracować prawa wyborczego. Drugi termin zmieniono gdy maoiści wycofali się z rządu.

Nepal, który od XIII wieku był monarchią, po wyłonieniu składu Zgromadzenia Konstytucyjnego ma stać się republiką. Instytucja ta opracuje nową ustawę zasadniczą i zdecyduje o nowym systemie politycznym. Porozumienie w tej sprawie podpisały wszystkie partie reprezentowane w tymczasowym parlamencie.

Tym samym umożliwiło ono rozwiązanie kryzysu politycznego, do którego doszło we wrześniu, gdy dawni maoistowscy rebelianci zrezygnowali z udziału w tymczasowym rządzie w związku z brakiem porozumienia w kwestii przyszłości nepalskiej monarchii. W wcześniej, w listopadzie 2006 roku, rząd Nepalu i maoistowscy rebelianci podpisali historyczne porozumienie pokojowe, formalnie kończące 10-letnią wojnę domową, która spowodowała śmierć ponad 13 tys. ludzi.

Na terenach żyznej równiny Terai, ciągnącej się wąskim pasem szerokości 26-32 km na południu Nepalu, etniczne ugrupowania, w tym zbrojne, domagają się większego udziału w konstytuancie lub autonomii regionalnej jeszcze przed wyborami. Terai, które ciągnie się od zachodu na wschód, zajmuje około 17 procent powierzchni Nepalu.

Ugrupowania te twierdzą, że mieszkańcy Terai (blisko połowa z 26,4 mln ludności kraju) są dyskryminowani przez rząd zdominowany przez ludzi z górskiej części Nepalu.

Siedmiopartyjny rząd tymczasowy twierdzi, że jest gotów do rozmów z ugrupowaniami etnicznymi i ze zbrojnymi rebeliantami, i wzywa wszystkich do udziału w kwietniowych wyborach. (PAP)

klm/ mc/ 5532, arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)