Ponad 25 tys. osób przybyło we wtorek wieczorem do głównej Strefy Kibica na wrocławskim Rynku. Strefę wypełnili głównie Polacy, którzy już wcześniej oglądali tam transmisję meczu Czechy-Grecja (2:1).
Polscy kibice, w zdecydowanej większości w biało-czerwonych koszulkach, z szalikami, flagami i fantazyjnymi nakryciami głowy, podczas tego meczu w większości sprzyjali Czechom. W Strefie nie było jednak specjalnie głośno, w mniej emocjonujących chwilach meczu niektórzy kibice podejmowali śpiew: "Polska, biało-czerwoni".
PAP udało się dostrzec jedynego kibica przebranego za orła w biało-czerwonych barwach. Pytany przez PAP wrocławianin, pan Grzegorz powiedział, że strój zrobił własnoręcznie i trwało to kilka dni, ale "było warto, bo jest jedyny i wiele osób zaczepia go prosząc o zdjęcie". Inni kibice deklarowali, że są bojowo nastawieni do zbliżającego się spotkania, nie było jednak agresji, a raczej atmosfera fiesty.
Przed meczem polskiej reprezentacji na głównej scenie Strefy wystąpiła grupa ok. 20 bębniarzy z Niemiec zagrzewających Polaków do kibicowania. Rzecznik strefy Robert Leszczyński zachęcał zgromadzonych nie tylko do wspierania polskiej reprezentacji, ale przede wszystkim do robienia miejsca docierającym wówczas kolejnym falom kibiców.
Przed rozpoczęciem transmisji meczu Polska-Rosja z Warszawy do Strefy zaczęli bowiem napływać kibice ze Stadionu Miejskiego. Zgodnie z decyzją UEFA, mecz Polaków z Rosjanami nie jest tam transmitowany, chcący oglądać go musieli zatem przenieść się do którejś z wrocławskich stref - na Rynku, przy Hali Stulecia lub Fun Strefy Carlsberga w pobliżu Stadionu Miejskiego.
Jeżeli główną Strefę Kibica wypełni 30 tys. osób, wrocławscy wolontariusze zostaną o tym powiadomieni sms-ami. Mają zacząć wówczas kierować pozostałych kibiców do innych stref w mieście, a główna strefa prawdopodobnie zostanie zamknięta.
Jak poinformował PAP rzecznik wrocławskiej policji aspirant Paweł Petrykowski, podczas meczu Czechy-Grecja w pobliżu Strefy Kibica zatrzymana została tylko jedna osoba. To czeski kibic, który po pijanemu wybił szybę w jednej z restauracji. "Dzień przebiega spokojnie. Poza tym jednym incydentem nic we Wrocławiu nie działo się dotąd niepokojącego" - zaznaczył policjant.(PAP)
mtb/ umw/ jra/
