Po weekendzie majowym politycy wrócili do rozmów koalicyjnych. Premier Kazimierz Marcinkiewicz spotkał się w czwartek z szefem Samoobrony Andrzejem Lepperem, który ma być wicepremierem i ministrem rolnictwa w koalicyjnym rządzie oraz z kandydatami na nowych ministrów - Antonim Jaszczakiem i Anną Kalatą.
Premier zapowiedział, że w piątek powołani zostaną nowi ministrowie. W radiowych "Sygnałach Dnia" Marcinkiewicz zdradził też, że ma kandydata na nowego ministra spraw zagranicznych, ale - zanim upubliczni jego nazwisko - kandydaturę tę chce skonsultować z prezydentem Lechem Kaczyńskim.
Marcinkiewicz potwierdził, że powstanie Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Rybołówstwa. Kandydatem Samoobrony na to stanowisko jest Jaszczak. Zmieni się też minister pracy i polityki socjalnej - Krzysztofa Michałkiewicza zastąpi Anna Kalata.
Koalicja PiS, Samoobrony i Narodowego Koła Parlamentarne ma 218 mandatów w Sejmie. Aby stworzyć większość, PiS potrzeba jeszcze co najmniej 13 posłów.
Dlatego politycy PiS zapowiadają, że o koalicji będą rozmawiać z LPR i PSL. Szef klubu PiS Przemysław Gosiewski przyznał, że nie spodziewa się w ciągu najbliższych dwóch dni przełomu w tej kwestii. Jego zdaniem, kluczowe rozmowy odbędą się w przyszłym tygodniu.
"Od wtorku wszyscy przedstawiciele klubów są na terenie Sejmu i sądzę, że wtedy odbędą się te zasadnicze rozmowy. Te najbliższe dwa dni poświęcimy na ich przygotowanie, tak, aby móc jak najszybciej uformować poparcie większości parlamentarnej dla rządu" - zaznaczył szef klubu PiS.
Nie wykluczył jednocześnie, że w ciągu najbliższych dni, a nawet jeszcze w czwartek, może dojść do rozmów z politykami PSL i LPR.
"Sądzę, że w ciągu najbliższych kilku dni sprawa się rozstrzygnie" - ocenił wiceprezes PiS i minister w Kancelarii Premiera Adam Lipiński.
Jak powiedział, PiS dysponuje już "większością realną" w Sejmie, a pracuje nad "formalną". "Przy takim poparciu, jakie mamy w tej chwili w Sejmie, jesteśmy w stanie rządzić, ale jesteśmy zwolennikami większości formalnej, czyli dokooptowania do tego układu jeszcze przynajmniej jednego klubu" - zaznaczył.
Z kolei zdaniem wicemarszałka Sejmu Jarosława Kalinowskiego, do ewentualnych rozmów PSL z PiS mogłoby dojść dopiero za kilka miesięcy.
Jak powiedział dziennikarzom, decyzja Rady Naczelnej PSL w sprawie koalicji jest znana i "w tej sprawie na razie nic się nie zmienia". Zaznaczył, że ten etap na pewno nie będzie trwać ani kilka godzin, ani dni. "Musimy zobaczyć, jak nowa koalicja - wprawdzie na razie mniejszościowa - będzie funkcjonowała, jakie będą jej działania" - podkreślił Kalinowski.
W ubiegłym tygodniu politycy PiS sceptycznie podchodzili do możliwości współpracy z szefem LPR Romanem Giertychem. Gosiewski pytany w czwartek o obecny stosunek PiS do szefa LPR zaznaczył, że to, "co było przeszkodą w relacjach PiS z LPR, w zeszłym tygodniu samo się rozwiązało" (grupa posłów, która sprzyjała koalicji z PiS opuściła klub LPR i założyła własne koło).
Lipiński powiedział dziennikarzom, że nie może odpowiedzieć na pytanie, czy doszło już do jakiś rozmów z Giertychem.
W nieoficjalnej rozmowie jeden z polityków PiS przyznał jednak, że takie rozmowy mają miejsce. (PAP)
och/ kaj/ dro/
