Lider Sojuszu Ludowo-Demokratycznego, były premier Rosji Michaił Kasjanow zaapelował w środę do przedstawicieli wszystkich sił uczestniczących w opozycyjnej konferencji "Inna Rosja" w Moskwie, by domagali się anulowania ostatnich zmian w prawie wyborczym.
W ubiegłym tygodniu Duma Państwowa przyjęła w pierwszym czytaniu projekt ustawy zaostrzającej wyborcze prawodawstwo w ramach walki z ekstremizmem. W projekcie zapisano m.in., że publiczne wystąpienia kandydatów, ich publikacje w mass mediach i w internecie oraz programy wyborcze nie mogą "nawoływać, wzniecać lub usprawiedliwiać popełniania czynów noszących znamię działalności ekstremistycznej".
Co istotne, Duma przyjęła w sobotę w trzecim czytaniu poprawki do ustawy o ekstremizmie, które zdaniem opozycji pozwalają uznać za ekstremizm dowolną krytyczną wypowiedź na temat władz. Ustawa uznaje za działalność ekstremistyczną m.in. "publiczne oszczerstwo" wobec przedstawicieli władzy państwowej połączone z oskarżeniem ich o ekstremizm oraz "użycie siły lub grożenie jej użyciem wobec osób zajmujących stanowiska państwowe lub ich bliskich".
Zdaniem Kasjanowa "przede wszystkim należy żądać od władz wycofania się z ostatnich poprawek do ustawodawstwa wyborczego, a po drugie przeprowadzić +okrągły stół+ w celu opracowania programu zgody narodowej, gdyż (opozycyjne) siły polityczne nie zdołają osobno zwyciężyć na wyborach". Kasjanow już zapowiedział, że będzie startował w wyborach prezydenckich.
Jego zdaniem "obecnie nie istnieje w Rosji rozdział władz, federalizm został zdeptany, parlament jest posłuszny, a prawa obywatelskie są brutalnie łamane".
Kasjanow uważa, że w ciągu 2-3 lat w Rosji można spodziewać się z powodu prawdopodobnego spadku cen ropy naftowej kryzysu politycznego, a następnie także gospodarczego. "Jestem przeciwny rewolucji. Jedyny sposób jej zapobieżenia to uczciwe, wolne wybory" - oznajmił.
Uczestnicy konferencji "Inna Rosja" przyjęli we wtorek deklarację, w której występują m.in. przeciw "przeistaczaniu Rosji w kraj, gdzie rządzi samowola nomenklatury, gdzie konsekwentnie niszczy się instytucje władzy narodu i społeczeństwa obywatelskiego, gdzie proces wyborczy jest całkowicie kontrolowany przez przedstawicieli władzy i tym samym staje się farsą".
Deklarację podpisali m.in. organizatorzy konferencji: znany szachista, obecnie szef Zjednoczonego Frontu Obywatelskiego Garri Kasparow, przewodnicząca Moskiewskiej Grupy Helsińskiej Ludmiła Aleksiejewa, prezes fundacji Indem Gieorgij Satarow, a także dyrektor Instytutu Analiz Ekonomicznych Andriej Iłłarionow.
Dwudniowa konferencja poprzedza szczyt szefów państw G-8, który rozpocznie się w Petersburgu w sobotę - jej organizatorzy chcą wykorzystać okres zwiększonego zainteresowania Rosją, by zwrócić uwagę na jej problemy, które nie będą poruszane na trzydniowym szczycie.
Jak informują organizatorzy, doszło do zatrzymań lub pobić osób wybierających się na konferencję do Moskwy z innych miast.
Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ mc/
