7.3.Kraków (PAP) - Gmina Sucha Beskidzka ma zwrócić spadkobiercom hrabiego Juliusza Tarnowskiego dawną "lekarzówkę", niesłusznie przejętą przez państwo na mocy dekretu o reformie rolnej - zadecydował we wtorek Sąd Okręgowy w Krakowie. Wyrok nie jest prawomocny.
Zdaniem spadkobierców, nieruchomość, w której przed wojną mieszkał lekarz rodziny Tarnowskich, niesłusznie została uznana za obiekt podlegający reformie rolnej. Powoływali się oni także na nieprawidłowości formalne przy jej przejęciu.
Sąd po zbadaniu dokumentów i przesłuchaniu wielu świadków uznał, iż droga sądowa jest właściwa dla rozstrzygnięcia tego typu sporu i stwierdził w ogłoszonym we wtorek wyroku, iż nieruchomość przy ul. Mickiewicza 20 w Suchej Beskidzkiej nie podlegała przepisom dekretu o reformie rolnej.
W uzasadnieniu wyroku sąd podkreślił, iż budynek, w którym na początku poprzedniego wieku znajdowały się biura nieistniejącej już huty żelaza, a potem m.in. mieszkanie lekarza rodziny Tarnowskich, nie może być nieruchomością ziemską, a więc nie podlega przepisom dekretu o reformie rolnej.
Spadkobiercy Tarnowskich w kilku pozwach domagali się przed krakowskim sądem zwrotu przejętego przez państwo po II wojnie światowej majątku.
W sierpniu ubiegłego roku Sąd Apelacyjny w Krakowie zadecydował, że gmina Sucha Beskidzka ma zwrócić spadkobiercom hrabiego Juliusza Tarnowskiego nieruchomość przy ul. Mickiewicza 40. Uznał, że budynek, w którym przed wojną mieściła się ochronka sióstr "szarytek" i w którym hrabina Róża Tarnowska prowadziła działalność charytatywną, organizując kursy dla panien, nie podlegała przepisom dekretu o reformie rolnej.
Podobnie pół roku wcześniej krakowski sąd apelacyjny nakazał zwrot rodzinie Tarnowskich dzieł sztuki przejętych po wojnie z pałacu w Suchej w ramach dekretu o reformie rolnej i znajdujących się w zbiorach Zamku Królewskiego na Wawelu. (PAP)
hp/ jra/
