Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Siwiec: dotychczasowa kampania wyborcza - kuriozalna

0
Podziel się:

Europoseł SLD Marek Siwiec uważa, że zachowania przywódców PO i PiS to
"sztuka unikania się" nawzajem, a prowadzona ten sposób kampania wyborcza jest daleka od realnych
problemów. Alternatywą, według Siwca, ma być SLD, które stara się prezentować swój program.

Europoseł SLD Marek Siwiec uważa, że zachowania przywódców PO i PiS to "sztuka unikania się" nawzajem, a prowadzona ten sposób kampania wyborcza jest daleka od realnych problemów. Alternatywą, według Siwca, ma być SLD, które stara się prezentować swój program.

Siwiec krytycznie ocenił to, że w piątek w tym samym czasie w jednej stacji telewizyjnej odbyła się debata z udziałem przedstawicieli PO, PSL, SLD i PJN, a w innej stacji telewizyjnej występował prezes PiS Jarosław Kaczyński.

"To jest kuriozalna kampania, ja jestem zniesmaczony. Mnie się ciągle wydawało, że kampania polega na sporze, a kampania w Warszawie wygląda jak gra w klasy. Jeden przywódca idzie do jednej telewizji i uważa, żeby nie skrzyżować szlaków z innym przywódcą. Uciekają przed sobą nawzajem. To nie jest poważne" - powiedział Siwiec w sobotę na konferencji prasowej w Lublinie.

Zdaniem Siwca, tak prowadzona kampania jest "wirtualna, daleka od realnych problemów" i niezrozumiała dla wyborców. "Oni nie wiedzą, dlaczego się czterech spotkało, a ten piąty nie przyszedł, nie wiedzą, dlaczego w tym samym czasie w innej telewizji był prezes (Kaczyński - PAP), który mówił na inny temat" - powiedział Siwiec.

Według Siwca to, że Kaczyński i Donald Tusk nie potrafią się dogadać w sprawie debaty, oznacza, że tej debaty nie chcą. Dla europosła widoczna w kampanii "wielka energia, która idzie w sztukę unikania się" jest czymś bezprecedensowym. "Normalnie to ludzie powinni do siebie lgnąć i naparzać, a tutaj jest sztuka uników" - zaznaczył.

Siwiec podkreślił, że kampania wyborcza jest "zobowiązaniem i obietnicą" dla wyborców, dlatego należy im przedstawiać program, a taki program ma SLD. "Niektórzy mówią, że to nie jest doskonałe. No pewnie, że nie jest, bo jak w opozycji można napisać doskonały program? Ale coś napisaliśmy, przynajmniej można się z nami kłócić" - powiedział.

"Partia rządząca nie była w stanie do tej pory zaprezentować swego programu. Dlatego, że się boi powtarzania tych samych obietnic" - dodał.

Według Siwca, SLD musi pokazać alternatywę dla Polaków, "którzy wiedzą, czym są rządy PiS-u i ich nie chcą" oraz dla tych, którzy "wiedzą już, czym są rządy PO i coraz bardziej tych rządów nie chcą". "My musimy mieć przed oczami człowieka, któremu się wywraca świat, ma wykształcenie, ma plany życiowe i przestaje wierzyć politykom" - dodał.

Siwiec uczestniczył w Lublinie w inauguracji wojewódzkiej kampanii wyborczej SLD, na której przedstawiono kandydatów tej partii do Sejmu i Senatu.

Lider listy w okręgu nr 6, szef SLD w regionie Jacek Czerniak zapowiedział, że wystąpi z inicjatywą zorganizowania debaty z przedstawicielami wszystkich komitetów, które zarejestrowały listy w wyborach na Lubelszczyźnie. Jak dodał, najlepiej, żeby odbyła się ona w publicznej telewizji lub radiu i dotyczyła problemów Lubelszczyzny, m.in. sytuacji w rolnictwie, zadłużenia szpitali, bezrobocia.

Zajmująca drugie miejsce na liście w tym okręgu prof. Maria Szyszkowska podkreślała, że w Polsce jest za dużo niesprawiedliwości, "przerażające rozwarstwienie", miliony ludzi cierpią biedę i niedostatek, a coraz częściej "osoby prężne i wartościowe szukają chleba u obcych za granicą". Niepokojące dla niej jest też to, że " media, zwłaszcza gazety, nie są w polskich rękach i wielu Polaków ma zmąconą świadomość".

Według Szyszkowskiej wiele niegodziwości jest też w polityce, która "zaczęła spływać krwią". Jak tłumaczyła, ma na myśli niewyjaśnione morderstwo gen. Papały oraz sprawę śmierci Andrzeja Leppera. "Rozmaite krążą wieści na ten temat. Ja współpracowałam z Lepperem będąc senatorem i nie wierzę w to, żeby on odebrał sobie życie" - powiedziała.

Lider listy kandydatów do Sejmu w okręgu nr 7 (chełmskim) pos. Zbigniew Matuszczak zadeklarował, że w przyszłym parlamencie będzie walczył o większe nakłady na poprawę infrastruktury i zwiększenie liczby miejsc pracy. "Województwu lubelskiemu są potrzebne pieniądze, pieniądze i jeszcze raz pieniądze" - podkreślił.

W inauguracji wzięła też udział pos. Izabella Sierakowska (SdPl), która z własnego komitetu kandyduje na senatora w Lublinie (okręg nr 16). Sierakowska podziękowała za poparcie udzielone jej przez SLD. "Zawsze byłam, jestem i będę człowiekiem lewicy" - zaznaczyła.(PAP)

ren/ mki/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)