Prowadząca w kierunku Cieszyna nitka ekspresowej drogi krajowej nr 1 została we wtorek całkowicie zamknięta, po tym jak na odcinku blisko pół kilometra na jezdnię wylała się oleista substancja.
Do zdarzenia doszło między Lędzinami a Tychami (Śląskie), na ekspresowym odcinku "jedynki" - tzw. Wschodniej Obwodnicy GOP. Na miejscu przy usuwaniu skutków wycieku pracuje straż pożarna.
Objazd zamkniętego odcinka DK-1, wytyczono przez centrum Lędzin do drogi krajowej nr 44 i dalej w kierunku Tychów. W okolicach miejsca zdarzenia tworzą się poważne korki.
Jak powiedział PAP we wtorek dyżurujący na stanowisku kierowania ruchem śląskiej policji aspirant Ireneusz Pilecki, na razie nie jest znane źródło pochodzenia substancji.
"Prawdopodobnie wylała się z jakiejś przejeżdżającej cysterny. Z powodu śliskiej nawierzchni doszło tam do jednego wypadku i dwóch kolizji. Natychmiast zamknęliśmy tę drogę" - powiedział Pilecki.
Dodał, że choć w wypadku i kolizjach wzięło udział sześć samochodów, nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Zajmująca się neutralizacją substancji straż pożarna pobrała jej próbki do przebadania. Nie wiadomo, jak długo potrwa usuwanie skutków wycieku. Według Pileckiego, najprawdopodobniej konieczne okaże się chemiczne czyszczenie drogi. (PAP)
mtb/ malk/
