Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

SN: zadośćuczynienie od policji dla postrzelonego - ostateczne

0
Podziel się:

Decyzja o ponad 900-tysięcznym
zadośćuczynieniu, jakie ma zapłacić wielkopolska policja 20-
letniemu Dawidowi Lisowi, omyłkowo postrzelonemu przez
funkcjonariuszy, jest ostateczna. W środę Sąd Najwyższy oddalił
zażalenie policji w tej sprawie.

Decyzja o ponad 900-tysięcznym zadośćuczynieniu, jakie ma zapłacić wielkopolska policja 20- letniemu Dawidowi Lisowi, omyłkowo postrzelonemu przez funkcjonariuszy, jest ostateczna. W środę Sąd Najwyższy oddalił zażalenie policji w tej sprawie.

W nocy 29 kwietnia 2004 r. policjanci z wydziału kryminalnego poznańskiej komendy wojewódzkiej usiłowali zatrzymać w Poznaniu i wylegitymować kierowcę oraz pasażera samochodu marki rover, podejrzewając, że to groźni przestępcy. Kiedy młodzi ludzie nie zatrzymali się, funkcjonariusze wystrzelili w kierunku ich auta ponad 20 pocisków. Kierowca zginął, a pasażer - Dawid Lis - został ciężko ranny. Okazało się, że żaden z nich nie był przestępcą, którego chciała zatrzymać policja.

Pod koniec września 2005 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu zasądził od policji 901 tys. 851 zł zadośćuczynienia, a także 2 tys. comiesięcznej dożywotniej renty postrzelonemu przez policjantów Dawidowi Lisowi.

Policja odwoływała się do Sądu Apelacyjnego w Poznaniu. Zgadzała się w niej co do zasadności przyznania zadośćuczynienia Dawidowi Lisowi, natomiast chciałaby, żeby sąd apelacyjny zweryfikował jego wysokość i przyznał "odpowiednie odszkodowanie".

W maju sąd odrzucił apelację, bo uznał, że składając ją policja popełniła błąd nie określając, do jakiej kwoty zadośćuczynienie powinno zostać zmniejszone. Sformułowanie "odpowiednie" jest nieprecyzyjne i uniemożliwia merytoryczne rozpatrzenie apelacji - stwierdzili sędziowie.

Policja złożyła więc zażalenie na tę decyzję sądu apelacyjnego do SN. W środę rozpoznano je na niejawnym posiedzeniu.

Teresa Pyźlak z zespołu prasowego SN poinformowała PAP, że zażalenie policji zostało oddalone, co zamyka tę sprawę. Pełnomocnikowi Dawida Lisa należy się dodatkowo 3,6 tys zł tytułem zwrotu kosztów postępowania przed Sądem Najwyższym.(PAP)

wkt/ malk/ fal/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)