Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tunezja: Rząd przyjął projekt amnestii generalnej

0
Podziel się:

Tunezyjski rząd tymczasowy przyjął w czwartek projekt
amnestii generalnej, który przedstawi w parlamencie - poinformował minister ds. rozwoju
regionalnego i lokalnego Ahmed Nadżib Szebbi. Rząd postanowił też uznać zdelegalizowane partie i
ruchy.

Tunezyjski rząd tymczasowy przyjął w czwartek projekt amnestii generalnej, który przedstawi w parlamencie - poinformował minister ds. rozwoju regionalnego i lokalnego Ahmed Nadżib Szebbi. Rząd postanowił też uznać zdelegalizowane partie i ruchy.

Amnestia obejmie m.in. członków zdelegalizowanej w 1991 roku Partii Odrodzenia (Hizb an-Nahda), należącej do umiarkowanego ruchu islamskiego. Do 1989 roku nosiła ona nazwę Ruch na rzecz Tendencji Islamskich.

Minister szkolnictwa wyższego Ahmed Brahim powiedział, że gabinet był zgodny co do objęcia amnestią wszystkich więźniów politycznych.

Na pytanie, czy rząd postanowił również znieść zakaz działalności politycznych ugrupowań, w tym Hizb an-Nahda, minister ds. młodzieży i sportu Mohammad Alulu powiedział: "Uznamy wszystkie ruchy polityczne".

Partia ta ogłosiła we wtorek, że będzie domagać się swego zalegalizowania. Dzień wcześniej premier tymczasowego rządu Mohammed Ghannuszi zapowiedział demokratyzację kraju, m.in. zalegalizowanie tych partii, które o to wystąpią.

Utworzona w 1981 roku przez intelektualistów zainspirowanych przykładem Bractwa Muzułmańskiego w Egipcie, Partia Odrodzenia była początkowo tolerowana przez reżim prezydenta Zina el-Abidina Ben Alego, który do władzy doszedł w 1987 roku. Jednak po wyborach w 1989 roku, w których an-Nahda startowała z niezależnej listy, zdobywając 17 procent głosów, jej działaczy zaczęto ścigać i wsadzać do więzienia.

Przywódca Odrodzenia Raszid Ghannuszi, obecnie 69-letni, z wykształcenia teolog i agronom, udał się na wygnanie w 1989 roku, a w 1991 został zaocznie skazany na dożywocie w procesie po zdelegalizowaniu islamskiego ruchu.

Jego powrót do Tunisu z Londynu, gdzie mieszka od 20 lat, oczekiwany jest po wejściu w życie amnestii. Raszid Ghannuszi nie ma nic wspólnego z premierem Mohammedem Ghannuszim.(PAP)

klm/ kar/

8144178 8144023 8144129 8144008 8144005 8143967 8143875 8143827

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)