Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE: KE proponuje surowsze normy bezpieczeństwa zabawek

0
Podziel się:

Całkowity zakaz stosowania w zabawkach
substancji rakotwórczych zaproponowała w piątek Komisja
Europejska, uznając, że obowiązująca od 20 lat dyrektywa nie
gwarantuje wystarczającego poziomu bezpieczeństwa zabawek.

Całkowity zakaz stosowania w zabawkach substancji rakotwórczych zaproponowała w piątek Komisja Europejska, uznając, że obowiązująca od 20 lat dyrektywa nie gwarantuje wystarczającego poziomu bezpieczeństwa zabawek.

To reakcja Komisji Europejskiej na kilka głośnych przypadków wykrycia toksycznych albo wadliwie skonstruowanych zabawek produkowanych w Chinach czy Meksyku przez koncern Mattel. Spowodowało to wycofanie z rynku milionów zabawek.

"Zdrowie i bezpieczeństwo dzieci nie mogą podlegać żadnym kompromisom" - oświadczył komisarz ds. przemysłu Guenter Verheugen.

W nowelizacji dyrektywy KE proponuje całkowity zakaz stosowania substancji rakotwórczych, zaburzających płodność i mutagennych w zabawkach dla dzieci poniżej 14 lat, a także zakaz ok. 40 substancji zapachowych powodujących uczulenia. Ponadto obniżone mają być dopuszczalne limity takich niebezpiecznych substancji, jak ołów albo rtęć.

KE chce też ograniczyć ryzyko połknięcia przez dzieci drobnych elementów zabawek, zwłaszcza kiedy są one sprzedawane razem z żywnością. M.in. w tym celu proponuje zakaz sprzedaży zabawek, do których dziecko może się dostać dopiero, gdy zje taki czy inny produkt. Verheugen uspokoił, że ten przepis nie jest zagrożeniem dla popularnych "jajek-niespodzianek", ponieważ - jak zauważył - zabawkę można wyjąć z jajka po jego otwarciu, a niekoniecznie zjedzeniu.

Poza tym przewiduje się surowsze zasady kontroli bezpieczeństwa zabawek na unijnych granicach oraz większą odpowiedzialność importerów za sprowadzany przez nich towar. W przypadku gdyby importerzy albo producenci nie przestrzegali unijnych standardów, kraje członkowskie mają być zobowiązane do nakładania kar finansowych.

Europejska konfederacja konsumentów BEUC uznała propozycje KE za krok w dobrym kierunku, ale niewystarczający. Wytknięte przez ekspertów braki to przede wszystkim zbyt dużo dopuszczalnych wyjątków w przepisach, które pozwolą producentom i importerom łatwo obejść prawo. Ponadto BEUC zakwestionował m.in. brak zakazu substancji szkodzących systemowi hormonalnemu człowieka oraz zbyt krótką listę zakazanych substancji uczulających.

KE liczy, że nowa dyrektywa zostanie przyjęta przez Parlament Europejski i rządy państw członkowskich najpóźniej do końca roku.

Michał Kot(PAP)

kot/ icz/ kar/

bezpieczeństwo
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)