Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE: Kryzys wewnętrzny na Ukrainie osłabia jej szanse w zbliżaniu do UE

0
Podziel się:

(dochodzą wypowiedzi Sikorskiego po spotkaniu)

(dochodzą wypowiedzi Sikorskiego po spotkaniu)

6.9.Awinion (PAP) - Na trzy dni przed szczytem UE-Ukraina francuskie przewodnictwo w Unii Europejskiej zaapelowało w sobotę do liderów ukraińskich o stabilizację, ostrzegając, że kryzys wewnętrzny "nie pomaga" w zbliżaniu Kijowa do Unii.

"Widzicie co się dzieje na Ukrainie, to nie nasza wina, że niestety pan Juszczenko i pani Tymoszenko niezbyt dobrze się dogadują. Ponadto jest jeszcze strona rosyjska, która też jest ważna...." - powiedział w Awinione szef francuskiej dyplomacji Bernard Kouchner, pytany, co Unia Europejska zaproponuje Ukrainie na szczycie 9 września w Evian.

Na pytanie, czy wewnętrzne spory grają przeciwko zbliżaniu UE do Ukrainy, dodał: "To nie może grać na korzyść Ukrainy. A więc potrzeba uspokojenia nastrojów i stabilności w tym kraju".

Zdanie to podzielił szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. "Bądźmy dorośli, takie są realia. Aby wykonywać proukraińskie gesty, musimy wiedzieć, czego Ukraina sobie życzy" - powiedział na zakończenie nieformalnego posiedzenia szefów dyplomacji "27" w Awinionie.

Jak tłumaczył, "z półsłówek w kuluarach posiedzenia" jasno wynika, że "Ukraina wybrała sobie najgorszy moment na kryzys konstytucyjjny i parlamentarny". Jego zdaniem kryzys wewnętrzny na Ukrainie "naraża na szwank intensywność i siłę przekonywania przyjaciół Ukrainy", starających się na forum UE o perspektywę członkostwa dla Kijowa.

"My, Polacy bardzo sympatyzowaliśmy z rewolucją pomarańczową, ale wiemy, że wiele z potencjału i moralnego autorytetu, jaki autorzy tej rewolucji mieli na Zachodzie, zostało niestety zmarnowane" - powiedział dziennikarzom. Dodał, że obawia się, iż kryzys może wpłynąć na przebieg szczytu w Evian.

We wtorek na Ukrainie rozpadła się "pomarańczowa", proeuropejska koalicja, po głosowaniach parlamentarnych, w których ugrupowanie premier Julii Tymoszenko zawiązało nieoczekiwany sojusz z opozycyjnymi dotychczas stronnictwami prorosyjskimi.

Zgodnie z projektem deklaracji na szczyt w Evian, przygotowanej przez francuskie przewodnictwo, UE zaoferuje Kijowowi, by negocjowane nowe porozumienie o współpracy nazwać umową stowarzyszeniową, nie przesądzając jednak o ewentualnym wejściu Kijowa do UE.

"Ukraina, europejski kraj, dzieli wraz z krajami Unii Europejskiej wspólną historię i wartości. Cieszymy się, że nowe porozumienie pomiędzy UE a Ukrainą będzie porozumieniem stowarzyszeniowym, co pozostawia otwartą kwestię dalszego, stopniowego rozwoju stosunków UE-Ukraina. UE przyjmuje do wiadomości europejskie aspiracje Ukrainy i cieszy się z jej europejskiego wyboru. Dalsze zbliżanie Ukrainy do UE w dziedzinie polityki, gospodarki i prawa przyczyni się do dalszego postępu stosunków UE-Ukraina" - brzmi uzyskany przez PAP najnowszy tekst deklaracji ze szczytu.

Mają go wspólnie przyjąć prezydent Francji Nicolas Sarkozy oraz jego ukraiński gość Wiktor Juszczenko i szef Komisji Europejskiej Jose Barroso.

Na marginesie trwającego w Awinionie nieformalnego posiedzenia ministrów spraw zagranicznych "27" Kouchner przyznał, że ten tekst nie uzyskał pełnej akceptacji wszystkich. "Niektórzy chcą, by iść dalej, inni, by go osłabić" - powiedział dziennikarzom.

Dyplomaci ujawnili, że zwłaszcza "stare" kraje, takie jak Belgia, Holandia czy Austria, oceniły tekst jako zbyt obiecujący i chcą dodać "czarno na białym", że stowarzyszenie nie daje gwarancji członkostwa w UE - ujawnili dyplomaci.

"Musimy jeszcze znaleźć odpowiednie słownictwo (dla deklaracji ze szczytu - PAP), ale myślę, że zaoferujemy Ukrainie umowę stowarzyszeniową, dodając, że to nie daje w tym momencie perspektywy członkowskiej, a z drugiej strony nie wyklucza żadnych zmian w przyszłości" - powiedziała w sobotę komisarz ds. polityki sąsiedzkiej Benita Ferrero-Waldner.

Projekt francuskiej deklaracji zapowiada też otwarcie negocjacji o zniesieniu obowiązku wizowego pomiędzy UE a Ukrainą. "Zdecydowaliśmy o rozpoczęcie dialogu wizowego, rozwijając odpowiednie warunki, by w długiej perspektywie ustanowić system bezwizowy pomiędzy UE a Ukrainą" - brzmi projekt deklaracji na szczyt.

Lecz także i ten fragment wciąż nie osiągnął pełnej aprobaty. Sprzeciwiają się zwłaszcza Hiszpanie, zwracając uwagę na niebezpieczeństwa związane z ukraińską mafią.

Inga Czerny(PAP)

icz/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)