(dochodzą informacje z prokuratury)
1.8.Poznań (PAP) - Prawdopodobnie nieszczęśliwy wypadek był przyczyną śmierci 20-letniego mieszkańca Krakowa, który w piątek rano w drodze na Przystanek Woodstock zginął po wypadnięciu z pociągu specjalnego z Krakowa do Kostrzyna.
Wypadek miał miejsce około godziny czwartej rano między Kotlinem a Witaszycami (Wielkopolskie).
Jak powiedział w piątek PAP prokurator Janusz Walczak z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim, według relacji świadków mężczyzna wypadł otwierając w czasie jazdy drzwi pociągu i uderzył w stojący przy torach słup trakcyjny. Zginął na miejscu. Ustalenia prokuratury nie wskazują, by do śmierci przyczyniły się osoby trzecie.
Sprawę bada prokuratura w Jarocinie.
20-latek wypadł z jednego ze specjalnych pociągów przygotowanych przez PKP na tegoroczny festiwal w Kostrzynie nad Odrą. Skład wyjechał z Krakowa, jechało nim ok. 1,5 tys. osób.
To pierwszy tragiczny wypadek w drodze na tegoroczny Przystanek Woodstock. W ub. roku w trakcie podróży pociągami na festiwal zginęły dwie osoby.
- Przystanek Woodstock rozpocznie się w piątek o godzinie 15. (PAP)
rpo/ malk/ jra/