Na podszczecińskim lotnisku w Goleniowie wylądował samolot z Grenoble. Na jego pokładzie znajdowało się dwoje rannych oraz członkowie rodzin ofiar tragedii, a także księża i psychologowie.
Łącznie przyleciało 55 osób. 24 członków rodzin pozostało na miejscu we Francji. Maja tam zapewnioną pomoc psychologów i Caritasu.
Zgodnie z wcześniejszymi informacjami podanymi przez rzeczniczkę wojewody zachodniopomorskiego Agnieszkę Muchlę, samolot przywiózł do kraju dwoje mieszkańców Stargardu Szczecińskiego, skąd pochodziła najliczniejsza grupa pielgrzymów. Mężczyzna ze złamaną kończyną i kobieta, o której stanie zdrowia na razie nic więcej nie wiadomo, zostali przetransportowani prosto z lotniska do szpitala w Stargardzie. O stanie zdrowia kobiety wiadomo jedynie tyle, że musiała być transportowana w pozycji leżącej.
Do katastrofy polskiego autokaru z pielgrzymami doszło w niedzielę na tzw. Drodze Napoleona w Alpach francuskich koło Grenoble. W pielgrzymce brali udział głównie starsi ludzie ze Szczecina, Stargardu Szczecińskiego i Mieszkowic w woj. zachodniopomorskim. W wypadku zginęło 26 osób a 24 zostały ranne. (PAP)
mgm/ mp/
23:58 07/07/23