Prokuratura Apelacyjna we Wrocławiu skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko zgorzeleckiemu przedsiębiorcy Markowi K. Powołując się na znajomości z marszałkiem woj. dolnośląskiego chciał wyłudzić 400 tys. zł za pomyślne załatwienie przetargu.
Chodziło o przetarg na budowę wałów przeciwpowodziowych we Wrocławiu, w których startowała i ostatecznie wygrała w uczciwy sposób świdnicka spółka.
Jak poinformował PAP w czwartek rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu Krzysztof Schwartz, Marek K., właściciel firmy ze Zgorzelca zajmującej się usługami wodno-lądowymi robił interesy ze świdnicką spółką melioracyjną. Gdy okazało się, że spółka ta bierze udział w przetargu na budowę wałów przeciwpowodziowych Zalesie-Zacisze we Wrocławiu zaoferował pomoc w wygraniu przetargu.
"Powoływał się na znajomość z ówczesnym marszałkiem woj. dolnośląskiego, którego wprawdzie znał, ale nie miał podstaw, aby powoływać się na znajomości. Zresztą, jak się okazało w toku śledztwa, marszałek nie miał pojęcia o całej sprawie i oczywiście nie uczestniczył w tych +interesach+ Marka K." - powiedział Schwartz.
Początkowo biznesmen domagał się od właścicielki świdnickiej spółki 700 tys. zł za pomyślne załatwienie przetargu. Później obniżył cenę do 400 tys. zł. Ostatecznie jednak pieniędzy żadnych nie otrzymał. A świdnicka spółka wygrała przetarg bez jego pomocy, w uczciwy sposób.
Schwartz dodał, że mężczyzna nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów. Grozi mu za usiłowanie wyłudzenia łapówki i powoływanie się na wpływy do 8 lat więzienia. (PAP)
umw/ pz/