Największy giełdowy parkiet świata był wczoraj zamknięty. Na pozostałych zmiany kursów akcji i głównych indeksów były niewielkie. Po okresie silnych wzrostów, przyszedł czas na uspokojenie nastrojów. Również dzisiaj można było oczekiwać stabilizacji /przynajmniej do czasu rozpoczęcia kolejnej sesji na giełdzie nowojorskiej/. Giełdowy tydzień zakończyły już rynki azjatyckie. W Tokio nadal wzrosty /niewielkie, indeks zyskał 0.4%/, w Hongkongu spadki /-0.8%/. Początek sesji na giełdach zachodnioeuropejskich również rozpoczął się spokojnie. Zmiany indeksów na większości z nich /wzrosty/ po pół godzinie notowań były niewielkie /do +0.5%/. Podobne oczekiwania można było mieć do warszawskiego parkietu. Zwłaszcza przy braku istotnych informacji makroekonomicznych, które mogłyby obecnie „rozruszać” rynek. Ze spółek również bez „rewelacji”. Większym zainteresowaniem inwestorów /o nastawieniu spekulacyjnym/ cieszą się ostatnio walory mniejszych spółek, w których „coś się może wydarzyć”. Od dwóch dni są takimi akcje
Kogeneracji, które „rozruszane” zostały pogłoską o możliwym wezwaniu przez inwestora strategicznego /taki „czynnik” zawsze wywołuje emocje/. Nie wykluczone również, że inwestorzy zaczną się również bardziej przyglądać akcjom nieco mniejszych spółek o silnym podłożu fundamentalnym. Ten czynnik - choć w dłuższym okresie - zwykle prowadzi do dowartościowania wyceny spółki przez rynek.
Przed otwarciem notowań akcji, kontrakty terminowe na WIG20 zachowywały się wyjątkowo stabilnie /w okolicach poziomu wczorajszego zamknięcia, z niewielką tendencją wzrostową/. Sesja rozpoczęła się rzeczywiście bez większych zmian głównych indeksów giełdowych /nieco zyskał na wartości TECHWIG/.
Początek sesji, poza sporadycznymi wyjątkami, nie przyniósł większych zmian kursów akcji. W okolicach wczorajszego zamknięcia rozpoczęły notowania akcje Elektrimu, Netii i TPSA. Z niewielką tendencją wzrostową akcje części spółek informatycznych /Comarch, Compland, Sofbank/. Stabilny początek sesji również na bankach. Większe zmiany kursów na walorach wybranych spółek budowlanych, prawdopodobnie o charakterze spekulacyjnym /wzrosty na Mostostalach Gdańsk i Zabrze/. Dobry początek miały akcje KHGM /niewielki wzrost kursu/, stabilny PKNOrlenu /jak większości dużych spółek/. Kończą się wyjątkowe wzrosty kursów akcji ostatnich liderów rynku - Kogeneracji i PPWK /realizacja tygodniowych zysków kusi/. Ich rolę mogą przejęły DB24 /”dziwny” szybki 15% wzrost kursu/ i Stalprofil /jego akcje drożeją już od kilku sesji ale w bardziej umiarkowanym tempie, dzisiaj chwilowo prawie +7.0% - ale powróciły też do „zera”/. Po spokojnym początku, w drugim kwadransie rynek zaczął wyraźnie opadać. Spadki kursów stały się udziałem
akcji BPH /chwilowo -2.0%/, KHGM /-1.5%/, PEKAO /-0.6%/, PKNOrlen, Prokom i Sofbank /podobnie/. Spadkowi opierały się walory TPSA. Indeksy WIG20 i TECHWIG straciły w szybkim tempie po około 0.5%. I na tych poziomach „spędziły” prawie kolejną godzinę. Nie był to niestety koniec spadków. Większa przecena KGHM /-2.0%/, PEKAO /prawie -1.0%/, PKNOrlenu /niemal -2.0%/, Prokomu /-1.5%/ pogłębiła spadki tych indeksów do prawie 1%. Od południa powoli ale systematycznie rynek odrabiał straty. Nie była to jednak zdecydowana poprawa notowań a jedynie „kosmetyka”. Inwestorzy najwyraźniej myśleli już o weekendzie. Do notowań jednolitych powrócił typowy marazm /małe obroty i kilka dużych przypadkowych zmian kursów/.
