Początek środowej sesji mógł zaskoczyć nawet największych optymistów. Spokojny handel na parkietach zachodnioeuropejskich w niczym nie przeszkodził silnemu atakowi popytu podczas pierwszych godzin handlu. WIG20 pokonał na zamknięciu styczniowe szczyty na poziomie 1242 punktów przy zwiększonym obrocie, który osiągnął 380 mln zł. Tradycyjnie już największe zainteresowanie najprawdopodobniej zagranicznych graczy skupiło się na największych i najsłynniejszych walorach. Impulsem do wzmożonych zakupów mogła być wtorkowa decyzja rządu odnośnie obniżenia w przyszłym roku podatku dochodowego od firm z obecnych 27% do19% między innymi kosztem Czech i Węgier. Zdecydowaną zwyżkę podczas sesji zaliczyły KGHM (3,2%), PKNOrlen (1,4%), Prokom (2,7%) choć handlowano nimi nawet na wyższych poziomach. Nieco słabiej zachowały się natomiast walory TPSA (1%), które po zdementowanych zresztą spekulacjach dotyczących sprzedaży swoich udziałów przez France Telekom, nie cieszyły się już takim zainteresowaniem. Kompletnie nieudaną
sesje miały za to walory Pekao (-0,2%) które przy gigantycznym obrocie powyżej 100 mln złotych, nie zdołały pokonać poprzedniego szczytu na 97 zł. Prawdziwy szał zakupów trwał od rana na walorach Comarchu (4,8%), który na bardzo wysokich obrotach poszybował do góry po informacji o podpisaniu przez spółkę pierwszego istotnego kontraktu na rynku amerykańskim. Ostatecznie jednak i ten papier znacznie osłabł. Dobrze zachowały się też między innymi akcje BZ WBK (2,8%), Computerlandu (2,5%) oraz Agory (1,9%). Poważną korektę przeżyły z kolei posiadacze spekulacyjnie granych ostatnio Impexmetalu (-4,6%) i Szeptela(-3,8%).
