Zakończenie w USA przełoży się pozytywnie na początek notowań na naszym rynku. Trzeba jednak pamiętać, że nasz rynek w ostatnim czasie nie reaguje bardzo mocno na to co dzieje się na rynkach zachodnich. A ponieważ tam indeksy mocno wzrosło, u nas mogą pojawić się obawy, że wkrótce na zachodzie dojdzie do silnej korekty spadkowej. W takiej sytuacji popyt na dużo wyższych od wczorajszych poziomach może się nie pojawić a inwestorzy, którzy posiadają akcje mogą wykorzystać dobrą atmosferę do sprzedaży papierów. Najważniejszym oporem dla WIG20 jest negatywnie testowane od kilku sesji górne ograniczenie luki bessy z 16 stycznia – 1232. Również i dzisiaj poziom ten może okazać się niemożliwy do pokonania. Z tej wysokości w dalszej części sesji może dojść do osłabienia. Najważniejsze na dziś wsparcie to wczorajsze zamknięcie – 1219 pkt.
W krótkoterminowym obrazie rynku znacznych zmian nie ma. W trakcie wczorajszej sesji WIG20 dotarł do półtoramiesięcznej linii trendu wzrostowego i z jej poziomu odbił się w górę. Odbicie nie było jednak dynamiczne i dokonało się przy niewielkich obrotach. Wskaźniki zachowały się mieszanie – oscylator stochastyczny utrzymał sygnał kupna a MACD nieznacznie spadł w kierunku linii sygnalnej. Takie niejednoznaczne zachowanie wskaźników zwiększa nieco prawdopodobieństwo zakończenia obecnej fali wzrostowej.
