Powszechny Zakład Ubezpieczeń (PZU) szacuje, że liczba szkód zgłoszonych przez klientów po ostatnich nawałnicach znacznie przekroczy 30 tysięcy, podała spółka. Dotychczas klienci PZU zgłosili ponad 22 tysiące szkód.
"Mogę zapewnić, że każdy klient otrzyma odpowiednią pomoc. Warto podkreślić, że poszkodowani mogą przystępować do naprawy szkód, nie czekając na oględziny rzeczoznawcy PZU. Prosimy jedynie o udokumentowanie zakresu szkody zdjęciami" - powiedział prezes PZU Paweł Surówka, cytowany w komunikacie.
Dodał, że obecnie ponad 1000 pracowników PZU jest zaangażowanych w obsługę szkód, z tego 100 osób pracuje na miejscu, aby bezpośrednio pomagać osobom poszkodowanym.
Ubezpieczyciel wysłał także 4 mobilne biura PZU Pomoc do miejscowości dotkniętych nawałnicami - często są to miejsca trudno dostępne i bez prądu. Dodatkowo PZU korzysta ze wsparcia 500 niezależnych rzeczoznawców.
"Przygotowujemy się równocześnie na ewentualność powrotu nawałnic i robimy wszystko, aby być w gotowości, gdyby taka nieszczęśliwa sytuacja się powtórzyła" - podkreślił prezes PZU.
Dotychczas najwięcej szkód zgłoszono w województwach wielkopolskim i kujawsko - pomorskim, a także w województwie pomorskim - z tego też regionu spodziewany jest w najbliższych dniach największy przyrost liczby zgłoszeń.
PZU poinformowało, że wprowadziło uproszczenia i w wielu szkodach wypłaca odszkodowania bez oględzin, ustalając rozmiar szkody na podstawie zgłoszenia, dostarczanych zdjęć oraz rozmów telefonicznych z poszkodowanymi. Klienci mogą również zgłaszać szkody przez aplikacje mobilne, Internet oraz stronę internetową.
Grupa kapitałowa Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń SA (Grupa PZU) jest jedną z największych instytucji finansowych w Polsce, a także Europie Środkowo-Wschodniej. Oprócz działalności ubezpieczeniowej Grupa PZU prowadzi także działalność w zakresie zarządzania otwartym funduszem emerytalnym, funduszami inwestycyjnymi i programami oszczędnościowymi.
