- powiedział Dawid Sukacz, zarządzający OFE CU, jednym z największych funduszy emerytalnych na rynku.
"Sesja była bardzo dobra, pozytywne nastroje utrzymywały się od samego początku notowań. Jeśli chodzi o banki, to nie było szczególnych powodów do dużych wzrostów ich notowań" - powiedział Sukacz.
Jego zdaniem dziewięcioprocentowy wzrost notowań BRE Banku był po części reakcją na jego wyniki za drugi kwartał 2003 roku.
Zysk netto grupy BRE w II kwartale 2003 wyniósł 21,3 mln zł, wobec straty 93,2 mln zł w II kwartale 2002 roku. Po I półroczu 2003 zysk grupy wyniósł 55,17 mln zł.
"Nie bez znaczenia było również to, że bank ten nie uczestniczył wcześniej tak silnie we wzrostach, które na GPW trwają już od jakiegoś czasu i stąd najprawdopodobniej tak wzmożony handel na tej spółce" - dodał Sukacz.
W jego opinii wzrost notowań dużych spółek, również bankowych, to reakcja na dobre dane o produkcji przemysłowej, jak i efekt kontynuacji wzrostów na światowych rynkach finansowych.
"Wytłumaczenia dużych obrotów również można szukać w bardzo dobrych wczorajszych danych makroekonomicznych, na które najprawdopodobniej zareagował kapitał zagraniczny. Inwestorzy zagraniczni z reguły koncentrują się na akcjach płynnych spółek" - powiedział zarządzający OFE CU.
GUS poinformował we środę, że produkcja przemysłowa w Polsce w lipcu wzrosła o 10,3 proc. rok do roku, a w stosunku do czerwca wzrosła o 4,9 proc.
W ostatniej ankiecie PAP ekonomiści spodziewali się, że produkcja przemysłowa w lipcu wzrośnie w ujęciu rocznym o 7,1 proc. Oczekiwali także jej miesięcznego wzrostu o 2,3 proc.
"Trudno przewidywać, żeby obecny trend wzrostu notowań na GPW miał się nagle załamać, jednak zawsze po każdym takim dniu jak dzisiaj, kiedy wzrosty notowań są bardzo silne i towarzyszy im wzrost obrotów, ryzyko krótkoterminowej korekty rośnie" - uważa Sukacz.
W czwartek kurs akcji Pekao SA wzrósł o 5,1 proc., do 113 zł, a kurs BRE Banku o 9 proc., do 103 zł.
WIG20 wzrósł o 3 proc.
