Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Knitter
|

Niesłychanie tanie gadanie

0
Podziel się:

Minuta rozmowy za kilka groszy. Już wkrótce tak tanie oferty przedstawi kilku operatorów telefonii stacjonarnej.

Niesłychanie tanie gadanie
(Lech Muszyński /PAP)

Wysoki abonament telefoniczny, ale bez ograniczeń prowadzonych rozmów? Pierwsza oferta tego typu już się pojawiła, a niebawem staną się one czymś powszechnym.

W sierpniu ubiegłego roku wprowadzona została możliwość ryczałtowych rozliczeń między operatorami stacjonarnymi. Dzięki temu operator zamiast wykupywać od TP SA hurtowy pakiet minut, może za stałą opłatę wykupić dostęp do łącza. Takie rozwiązanie otwiera drogę do radykalnej obniżki cen za połączenia. Zadziwiające jest jednak to, że część operatorów najwyraźniej przeoczyła tą możliwość. Teraz nadrabiają oni stracony czas.

Tele2 z refleksem

"Jako pierwsi próbowaliśmy w ubiegłym roku porozumieć się w tej sprawie z TP SA, ale to się nie udawało. Dlatego zgłosiliśmy się do UKE, aby regulator wydał odpowiednią decyzję w tej kwestii. Długo czekaliśmy, ale w końcu się udało i możemy teraz klientom przedstawić nowe oferty" - mówi Money.pl Karol Wieczorek, rzecznik prasowy Tele2.

Tele2 zaproponował w abonamencie za 99 zł brutto, 2000 darmowych minut do wszystkich sieci stacjonarnych w Polsce. Oprócz oferty dla klientów indywidualnych (patrz ramka) spółka przygotowała również ofertę dla biznesu, gdzie za abonament w wysokości około 150 zł brutto, firma otrzymuje 2500 darmowych minut.

Jeżeli od kwoty abonamentu odliczymy koszt utrzymania łącza (około 40 zł) to się okaże, że minuta rozmowy w zależności od oferty kosztuje tu od 2 do 5 groszy.

TP SA kontratakuje

Oferta, którą przedstawiła ostatnio TP SA regulatorowi nieco różni się od prezentowanych ostatnio w prasie. Operator zamierza zaproponować klientom indywidualnym abonament w wysokości 109 zł, w tym 2000 minut darmowych rozmów. W taryfie o nazwie "zawsze za darmo" Kowalski będzie mógł, więc dzwonić do wszystkich numerów wszystkich sieci. Wcześniej podawano, że będzie to 115 zł. Nie miało być limitu połączeń, ale wykonywane one mogły być tylko w obrebie numerów należących do TP SA.

TP SA proponuje abonement w wysokości 109 zł. Dzwonić będzie można "prawie" bez ograniczeń do numerów wszystkich sieci.

Nie wiadomo, na razie czy nowa oferta TP SA będzie również skierowana do firm. "Najpierw poczekamy na jej akceptację ze strony prezes UKE. Wkrótce mija dwa lata jak po raz pierwszy zaproponowaliśmy taką taryfę" - mówi Money.pl Jacek Kalinowski, rzecznik prasowy TP SA.

To przełom. Wcześnie UKE zwlekał z podjęciem odpowiedniej decyzji w tej sprawie ze względu na brak konkurencji. Teraz, gdy już dwóch operatorów otrzymało odpowiednie decyzję w sprawie ryczałtowego rozliczania się z TP SA, prezes urzędu Anna Strężyńska w ciągu dwóch tygodni zamierza wydać w tej sprawie pozytywną decyzję.

Będzie więcej i taniej?

Stawki rozliczeń ryczałtowych pomiędzy operatorami zostały ustalone na 3-6 tys. zł miesięcznie. W zależności od liczby punktów styku z siecią TP SA dany operator zapłaci więcej lub mniej.

"Jeżeli alternatywny operator ma np. 49 punktów styku, czyli tyle ile jest stref numeracyjnych to zapłaci najniższą stawkę. Jeżeli jest to zaledwie kilka, to będzie maksymalna stawka. Operator przygotowując ofertę dla klienta detalicznego musi, to wziąć pod uwagę" - mówi Jacek Strzałkowski, rzecznik prasowy UKE.

W ubiegłym miesiącu odpowiednia decyzję od UKE umożliwiającą rozliczanie się ryczałtowe z TP SA odebrała także firma Długie Rozmowy, która nie przedstawiła jeszcze nowej oferty dla klienta detalicznego. Kolejka chętnych powoli się jednak wydłuża.

"W tej chwili są już złożone wnioski od 2,3 operatorów, którzy również domagają się odpowiedniej decyzji ze strony urzędu. Spodziewamy się, że będzie ich dużo więcej" - dodaje Strzałkowski.

Nie ulega wątpliwości, że taką możliwość rozliczania się ryczałtowego z TP SA będą chcieli posiadać docelowo wszyscy alternatywni operatorzy. Ceny połączeń dla klientów będą, więc dalej spadały, a ofert dla przeciętnego Kowalskiego będzie sukcesywnie przybywać.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)