W spotkaniu uczestniczyli również Amerykanie, na czele z generałem Zinnim - wysłannikiem amerykańskiego sekretarza stanu Collina Powella.
Źródła izraelskie zwracają uwagę, że w czasie 3-tygodniowego pobytu generała Zinniego na Bliskim Wschodzie zwiększyła się liczba zamachów terrorystycznych. Zginęło w nich ponad 40 mieszkańców Izraela, a ponad 350 zostało rannych. Ofiary były też po stronie palestyńskiej.
W ciągu niemal piętnastu miesięcy intifady zginęło po stronie palestyńskiej ponad 750 osób, po stronie izraelskiej - ponad 220. Rannych zostało ponad 10 tysięcy osób.
Collin Powell wezwał administrację palestyńską do podjęcia zdecydowanych kroków w walce z terroryzmem i radykalnymi organizacjami. Powell potępił jednocześnie zamach, którego dokonał palestyński terrorysta-samobójca dzisiaj rano w Hajfie na północy Izraela. W zamachu zostało rannych 14 osób. Ciężko rannego zamachowca zastrzelili policjanci.