Nowy prezydent Argentyny zostanie wyłoniony w drugiej turze głosowania, 18-go maja. Wczorajsza pierwsza tura nie przyniosła rozstrzygnięcia.
W drugiej turze wyborów prezydenckich zmierzą się Carlos Menem i Nestor Kirchner /czyt: Kirczner/. Najwięcej głosów uzyskał Menem, jednak jego przewaga nad Kirchnerem była nieduża, obaj zdobyli po niewiele ponad 20 procent głosów.
Carlos Menem był już prezydentem, rządził Argentyną przez całe lata 90-te i to jemu udało się zahamować hiperinflację, sięgającą kilkuset procent rocznie. On też był autorem tak krytykowanego i ostatecznie zniesionego sztywnego powiązania kursu peso z dolarem. Okres jego prezydentury kojarzony jest przez Argentyńczyków z rozkwitem ekonomicznym kraju, co - według komentatorów - jest przyczyną jego ponownego sukcesu wyborczego.Jednak mało kto pamięta, że u schyłku jego prezydentura pojawiały się już pierwsze symptomy kryzysu. Menem był też uwikłany w skandale korupcyjne i nielegalny handel bronią.
Wywodzący się z tej samej partii Peronistów Nestor Kirchner jest gubernatorem prowincji Santa Cruz. Który z nich zostanie prezydentem Argentyny okaże się za trzy tygodnie.