Minister Svoboda oczekuje od strony polskiej pełnego wyjaśnienia incydentu. Uważa jednak, że postępowanie Rutkowskiego nie naruszy dobrych stosunków między Czechami a Polską.
Dla dobra sprawy polskie ministerstwo spraw zagranicznych, zdaniem Svobody, powinno zbadać dokładnie całą sprawę, a następnie udzielić pełnych wyjaśnień. Minister wyraził również zdumienie, że poseł jest równowcześnie prywatnym detektywem i - jak to określił - łowcą przestępców.
Polski konsulat generalny wysłał do hotelu "Piast" w Czeskim Cieszynie pracownika w celu zapłacenia za szkody, które powstały podczas incydentu.
Ludzie Rutkowskiego, w obecności jego oraz strażnika miejskiego wyłamali drzwi do pokoju hotelowego. Tuż przed włamaniem do pokoju strażnik ostrzegł Rutkowskiego, że łamie prawo.