18 letni Maciej Lampe byl jednym z faworytów draftu, podczas którego kluby najslynniejszej koszykarskiej ligi świata NBA wybierają mlodych zawodników. Przed nowojorskim naborem eksperci mówili, ze może zostać wybrany jako piąty. Niestety podczas wskazań 29 zawodników, którym kluby gwarantują kontrakty, nazwisko Polaka nie padlo. W drugiej rundzie - bez gwarantowanych kontraktów - Lampe od razu zostal wybrany. 4 tysiace kibiców New York Knicks zgotowalo Polakowi dlugie owacje, znacznie większe niz amerykanskiemu koszykarzowi Mike'owi Sweetney'owi, który zostal wybrany jako dziewiąty. Komentatorzy telewizji ESPN, która transmitowala Draft wielokrotnie zastanawiali sie dlaczego Macieja Lampego nikt nie wybiera w pierwszej rundzie. Pózniej okazalo sie, że tuż przed naborem Miedzynarodowy Zwiazek Koszykówki poinformowal wladze NBA, ze Lampego wiąże legalny kontrakt z hiszpanskim Realem Madryt, który wygasa dopiero za dwa lata. Real wycenia Polaka na 1,8 miliona dolarów i tyle musi zaplacic klub New York Knicks by
miec Lampego w swoim zespole. Sprawa transferu polskiego koszykarza do NBA bedzie więc przedmiotem negocjacji pomiedzy klubami oraz zawodnikiem.