"Decyzję swoją podjąłem, dbając o dobre imię Sojuszu Lewicy Demokratycznej, rozumiejąc, że ostatnie wydarzenia z moim udziałem niekorzystnie wpływają na wizrerunek mojej partii " - czytamy w oświadczeniu Łapińskiego.
Mariusz Łapiński podjął swoją decyzję przed jutrzejszym posiedzeniem Krajowego Sądu Partyjnego SLD drugiej instacji, który ma rozpatrzeć odwołanie Łapińskiego i Aleksandra Naumana od wyroku sądu pierwszej instacji, który zdecydował o wyrzuceniu obu z partii.
Decyzja sądu jest wynikiem zdarzenia z maja, kiedy to przez dwóch członków młodzieżówki SLD został poturbowany fotoreporter tygodnika "Newsweek", robiący zdjęcia między innymi Łapińskiemu i Naumanowi w restauracji w siedzibie SLD przy ulicy Rozbrat w Warszawie. Inicjatorem ataku miał być Łapiński. Sąd Partyjny nie udowodnił mu tego, ale uznał , że Łapiński, a także Nauman nie reagując na zachowanie "Emila" i Milimetra" narazili na szwank dobre imię partii.