Wiktor Juszczenko uważa obrady Okrągłego Stołu za zwycięstwo opozycji. Innego zdania jednak jest jego współpracownik Igor Ostasz.
Na wiecu po zakończeniu obrad, Wiktor Juszczenko podziękował zwolennikom. Wyraził przekonanie, że kraj jest krok od rozwiązania kryzysu.
Wszyscy uczestnicy Okrągłego Stołu zgodzili się przede wszystkim poczekać na wyrok Sądu Najwyższego, rozpatrującego wyborcze protesty. Dopiero potem spotkają się ponownie, najprawdopodobniej w piątek lub sobotę. Jest też zgoda, by przeprowadzić w kraju reformę konstytucyjną. Następnie ma powstać nowy rząd. Opozycja zgodziła się również nie utrudniać pracy państwowych urzędów.
Nie ma jednak zgody co do tego, czy ewentualnie powtarzać całe wybory prezydenckie czy tylko drugą turę. Biorący udział w rozmowach prezydent Aleksander Kwaśniewski wyraził przekonanie, że powtórzona powinna zostać tylko druga tura i to z tymi samymi kandydatami.
Wcześniej, ukraiński parlament przegłosował wotum nieufności dla rządu Wiktora Janukowycza. Sam Janukowycz stwierdził, że nie zamierza podawać się do dymisji a decyzja Rady Najwyższej jest nielegalna.
Z kolei, jeden z doradców Wiktora Juszczenki, Igor Ostasz nazwał negocjacje z udziałem zagranicznych mediatorów stratą czasu. Jego zdaniem, problem dotyczy Ukrainy i powinni go rozwiązać sami Ukraińcy.