Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

MF zaproponuje cięcia w wydatkach w terminie do 2 miesięcy

0
Podziel się:

Ministerstwo Finansów planuje cięcia w tegorocznych wydatkach budżetowych i zaproponuje ich wielkość w terminie do dwóch miesięcy, jednak będą one mniejsze od sugerowanych przez MFW

- poinformował minister finansów.

'Wystarczająca ilość danych, aby zdecydować o planie redukcji wydatków będzie znana za około 1-2 miesiące. Wtedy wybierzemy wariant, który wyda nam się najbardziej prawdopodobny dla danego roku' - powiedział w czwartek PAP Jarosław Bauc.

'Szacujemy różne warianty, na razie trudno mówić o dominującym' - dodał.

Poinformował, że MF będzie planować cięcia na kwoty niższe niż zasugerował w środę Międzynarodowy Fundusz Walutowy, którego misja uznała, że cięcia w wydatkach powinny odpowiadać spodziewanym niedoborom wpływów do tegorocznego budżetu w wysokości 1 proc. PKB.

'6-7 mld zł to szacunki MFW przy ich pesymistycznych założeniach. Nasza założenia są bardziej optymistyczne niż Funduszu, dlatego i kwota niższa' - powiedział minister nie podając szczegółów.

'Redukcja wydatków na pewno będzie miała miejsce, jednak za wcześnie jest mówić, w jakiej skali' - powiedział Bauc.

Po czterech miesiącach 2001 roku deficyt budżetowy osiągnął 89,7 proc. rocznego planu, czyli 18,4 mld zł, a MF przewiduje, że po maju znacznie przekroczy 90 proc. Jest to spowodowane mniejszymi wpływami do budżetu, które na cały rok zostały zaplanowane na 161,1 mld zł.

Bauc dodał, że przyczyny niższych dochodów budżetowych to przede wszystkim spowolniony wzrost gospodarczy, niższa inflacja, umocnienie złotego i lepsza sytuacja w handlu zagranicznym.

Jego zdaniem skala cięć będzie zależeć między innymi od kursu walutowego i wielkości wzrostu gospodarczego.

Resort finansów zweryfikował w czwartek wcześniejszą prognozę prognozuje wzrost PKB do 3,8 proc. w tym roku, a w II kwartale na 2,7 proc., w III i IV kwartale na około 5 proc. Podtrzymało też prognozę wzrostu PKB w I kwartale o 2,0 proc. W ustawie budżetowej na ten rok wzrost zaplanowany był na 4,5 proc. PKB.

Bauc szacuje inflację średnioroczną w 2001 roku na 6-6,2 proc. wobec wcześniejszych prognoz 6 proc.

'Inflacja średnioroczna w 2001 roku wyniesie 6-6,2 proc. - powiedział.

Dodał, że jest to prognoza bardziej pesymistyczna od prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego, który szacuje inflację średnioroczną w 2001 na poziomie 5,7 proc.

Powiedział, że oczekuje osłabienia złotego w tym roku o ok. 10 proc., co poprawi eksport.

'Wszyscy są jednomyślni, że złoty jest mocno przewartościowany i należy się spodziewać jego osłabienia jeszcze w tym roku o ok. 10 proc. Myślę, że w sposób łagodny nastąpi osłabienie złotego' - dodał.

Jego zdaniem zanikają przesłanki, które spowodowały umocnienie się złotego, jak znaczące zmniejszenie deficytu obrotów bieżących, malejąca inflacja oraz tempo wzrostu PKB.

Umocnieniu złotego sprzyjała m.in. poprawa sytuacji w handlu zagranicznym. 'W ciągu roku deficyt w obrotach bieżących uległ obniżeniu z 8,3 do 5,3 proc. PKB. Przy PKB rzędu 160 mld USD to kwota rzędu 4,8 mld USD. (...)To musiało przełożyć się na umocnienie złotówki' - powiedział Bauc.

'Nie spodziewam się dalszej poprawy w handlu zagranicznym, a raczej widziałbym lekkie pogorszenie jeszcze w tym roku, także ze względu na długo utrzymującą się mocną złotówkę' - dodał.

'Osłabienie tempa wzrostu również będzie działało negatywnie dla inwestycji bezpośrednich. Inflacja obniżyła się do poziomu 6,6 proc. i tu już postępu dużego nie będzie do końca roku, może o 0,5 pkt proc. Nie widzę więc dalszych przesłanek do tego, aby możliwe było utrzymanie dzisiejszego kursu, który dyskontował te wszystkie pozytywne czynniki' - dodał Bauc.

Bauc pytany, gdzie resort finansów będzie szukał oszczędności powiedział, że propozycje ministerstwa prawdopodobnie pójdą w kierunku proporcjonalnej redukcji wydatków u poszczególnych dysponentów, z wyłączeniem tzw. wydatków sztywnych.

Minister finansów powiedział też, że spekulacje na temat możliwej korekty budżetu na 2001 rok są przedwczesne.

'Za wcześnie jest żeby mówić, czy będzie temu (cięciu wydatków) towarzyszyć korekta ustawy budżetowej na ten rok' - powiedział.

Wcześniej w czwartek Dariusz Rosati z Rady Polityki Pieniężnej powiedział PAP, że minister finansów liczy się z potrzebą cięć wydatków o 6-7 mld zł, i jeśli rząd się na takie cięcia zdecyduje, to nie będzie potrzeby nowelizacji budżetu.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)