Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nie ustają protesty białoruskiej opozycji

0
Podziel się:

Białoruska milicja rozproszyła w Mińsku demonstrację przeciwników prezydenta Aleksandra Łukaszenki. Co najmniej jeden z uczestników manifestacji został pobity przez milicjantów. Zatrzymano kilkanaście osób w tym - w brutalny sposób - liderów dwóch partii opozycyjnych.

Protestujący - najczęściej młodzi ludzie - zebrali się na Placu Październikowym w centrum miasta, w pobliżu rezydencji prezydenta. Skandując hasła "Wolna Białoruś" i "Precz z Łukaszenką" zmierzali w stronę siedziby Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i KGB.

Drogę zagrodzili im milicjanci. W pobliżu Placu Październikowego doszło do zamieszek. Milicjanci zatrzymali między innymi Anatolija Lebiedźkę, szefa Zjednoczonej Partii Obywatelskiej i Mikołę Statkiewicza - lidera partii socjaldemokratycznej "Narodnaja Hramada". Milicjanci wykręcili im ręce i rzucili na ziemię.

W Mińsku dochodzi do protestów od czasu ogłoszenia przez władze wyników niedzielonych wyborów i referendum, które zdaniem opozycji zostały sfałszowane. Wynik referendum w praktyce pozwoli Łukaszence dożywotnio sprawować władzę.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)