Papież Jan Paweł II modlił się w Loreto za ofiary ataku terrorystycznego w Biesłanie. Razem z papieżem podczas mszy świętej modliło się w tej intencji ponad dwieście tysięcy osób.
W kazaniu Jan Paweł II podkreślił, że Kościołowi leży na sercu, aby Ewangelia była światłem nadziei dla ubogich, chorych, spragnionych sprawiedliwości i aby ludzkość mogła iść drogami pokoju i braterstwa. Wezwal świeckich do wierności i czułości w rodzinie, kompetencji w pracy, uporu w służeniu wspólnemu dobru, solidarności w stosunkach społecznych.
Papież podkreslił te, że najpewniejszą drogą, by otrzymać pokój i zbawienie jest krzyż. Dlatego - powiedział - "nie ma większej miłości, jak miłość krzyża; nie ma prawdziwszej wolności, jak wolność miłości; nie ma większego braterstwa, jak to, które rodzi się z krzyża Jezusa".
Papież Jan Paweł II beatyfikował podczas mszy świętej w Loreto trzy osoby związane z Akcją Katolicką. Nowi błogosławieni to hiszpański lekarz i ksiądz Pedro Tarres y Claret oraz dwoje włoskich świeckich działaczy organizacji: Alberto Marvelli i Pina Suriano.
Arcybiskup prałat Loreto, Angelo Comastri, witający papieża podkreślił, że kilka godzin przed jego przybyciem z pobliskiego lotniska wojskowego Falconara odleciał do Osetii samolot z pomocą dla ofiar tragedii w Biesłanie. Przypomniał, że santuarium maryjne odwiedzili w przeszłości m.in. król Jan III Sobieski i święty Maksymilian Kolbe.
Jan Paweł II odpowiedział na powitanie wyrazami radości, że kolejny raz pielgrzymuje do Loreto: "Raz jeszcze jestem pielgrzymem w Loreto, tym miejscu, które przywołuje owocną obecność Maryi Panny" - powiedział Ojciec Święty.