Program tanich kredytów mieszkaniowych, proponowany przez rząd, został pozytywnie przyjęty przez przedstawicieli firm budowlanych - czytamy w dzienniku "Prawo i Gospodarka".
Choć nie są jeszcze znane dokładnie szczegóły jego realizacji, wzbudził też nadzieje wielu rodzin, zainteresowanych zakupem własnego mieszkania. Wszyscy liczą na to, że propozycje rządu rozwiążą istniejące dotychczas problemy z finansowaniem inwestycji mieszkaniowych. Wydaje się jednak, że realizacja tego programu może być dosyć trudna - pisze Mirosław Budzicki. Problemem może być na przykład mechanizm ustalenia poziomu stałej stopy procentowej. Bo jeśli za kilka lat okaże się, że będzie ona wyższa od stopy rynkowej, co wydaje się prawdopodobne, to wówczas nabywcy mieszkań mogą poczuć się pokrzywdzeni.
Rząd zatem stoi przed bardzo trudnym zadaniem udowodnienia, że ogłoszony program jest realny i że nie jest kolejnym chwytem, mającym zapewnić poparcie wyborców - komentuje Mirosław Budzicki.
W dzienniku "Prawo i Gospodarka" o rządowym programie ożywienia budownictwa mieszkaniowego wypowiadają się też przedstawiciele firm budowlanych i banków.
Prawo i Gospodarka/sawicka
