Po raz pierwszy publicznie ubolewanie z powodu tzw. afery Rywina wyraził Prymas Polski kardynał Józef Glemp.
W rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową prymas podkreślił, że ma nadzieję na wyjaśnienie tej sprawy. "Mnie to wszystko brzydko pachnie. Ja nie lubię tego słuchać, nie mam czasu słuchać, ja boleję nad tym, płaczę, modlę się, żeby wreszcie ten wrzód pękł" -powiedział kardynał Glemp.
Prymas dodał, że podobne sprawy świadczą o człowieku. "Sam siebie pytam, jak daleko sięga zło, kiedy gubi się ludzkie sumienie" - powiedział prymas podkreślając, że tym, co się dzieje - jest bardzo zmartwiony.
Dziś sejmowa komisja śledcza przesłuchiwała w sprawie tzw. afery Rywina redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej" Adama Michnika.