W Trybunie czytamy o opłatku w Urzędzie Kultury Fizycznej i Sportu. Gazeta informuje, że przyszłoroczny budżet Urzędu będzie mniejszy o 25 procent.
Prezes Urzędu Adam Giersz alarmował, że poziom nakładów na sport i kulturę fizyczną wyniesie zaledwie 0,006 procent budżetu państwa, co stanowi najniższy poziom od czasu powstania w 1946 roku Głównego Komitetu Kultury Fizycznej i Sportu. Budżet UKFiS paradoksalnie został uszczuplony również przez powódź, ponieważ Rada Ministrów przekazała z niego 57 milionów złotych, które nie zostały już zwrócone Urzędowi.
Lepsza sytuacja jest w samorządach terytorialnych, które przekazują średnio 1,7 procent swoich budżetów na cele związane z krzewieniem kultury fizycznej i sportu. Sytuacje jeszcze komplikuje fakt, że UKFiS znalazł się na liście urzędów przewidzianych do likwidacji. Od 30 czerwca 2002 roku ma powstać na jego miejsce Polska Konfederacja Sportu, która zajmie się znajdowaniem sponsorów dla sportowców wyczynowych.
Obecnie Urząd Kultury Fizycznej i Sportu jest agendą Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu. W Polsce uprawia czynnie sport od 3 do 10 procent ludności, w Skandynawii 45-50.
Trybuna/IAR/smulski/OK
