Autor poradnika radzi między innymi, by bijąc kogoś nie używać niebezpiecznych narzędzi, bo w razie wpadki grozi to wyższym wyrokiem. Nie należy przyznawać się, że powodem pobicia kogoś była jego przynależność narodowa, rasowa czy etniczna.
Nie warto też okradać pobitych, gdyż sąd zakwalifikuje to jako rozbój. Poradnik uczy też skinów, by nie bali się UOP-u, gdyż udowodnienie propagowania faszyzmu, za co grozi kara, jest "niezmiernie trudne". Autor radzi, by powoływać się na wolność słowa.
Ponieważ w logo strony widnieje skrót NOP - Narodowe Odrodzenie Polski - może z tego wynikać, że autor, który zresztą podpisuje się imienim i nazwiskiem, jest członkiem lub sympatykiem tej, odwołującej się do narodowego radykalizmu, organizacji. Strona została założona w ubiegłym roku roku i nadal istnieje. Pocieszające jest jednak to, że większość adresów do innych stron "narodowych", jakie zgromadził autor, jest już nieaktualnych. Administratorzy sieci, z własnej inicjatywy lub po interwencji policji, usuwają tego typu witryny - czytamy w "Trybunie".
"Trybuna" 02 04/Siekaj/d.nyg