Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Życie Warszawy" - sceptycy atakują

0
Podziel się:

Rządowa kampania informowania społeczeństwa o UE rusza 9 maja, dzień wcześniej ofensywę rozpoczynają eurosceptycy - są zdeterminowani, a ich akcja kontrowersyjna - pisze Życie Warszawy. Nie wolno ich lekceważyć, bo choć na razie nie stanowią dużej grupy, to mogą osiągnąć więcej, niż wynika z siły ich ugrupowań - ostrzega na łamach gazety socjolog Jacek Kucharczyk.

Przygotowane przez przeciwników integracji plakaty i ulotki czasami są wręcz brutalne - odwołują się do czasów hitlerowskich i symboli śmierci. Straszenie jest bowiem o wiele łatwiejsze niż budowanie kontrargumentów, a odwoływanie się do emocji wywołuje gwałtowniejszą reakcję. - Swoją akcję prowadzą od miesięcy, ale mimo opóźniania się początku rządowej kampanii poparcie dla UE nie spada, a wręcz powoli wzrasta - uspokaja Kucharczyk, podkreślając jednak, że trzeba bacznie obserwować działania eurosceptyków. Jak rozpoznać rasowego eurosceptyka? Z wyglądu na pozór niczym się nie różni się od swoich entuzjastycznie nastawionych do procesu integracji kolegów. Rozróżnić ich pomagają antyunijne gadżety, produkowane ostatnio masowo. Dla wielu ludzi wydają się one atrakcyjniejsze, niż nudne unijne materiały. Sam strój eurosceptyka niczym się nie wyróżnia - podobnie wygląda polityk czy rolnik popierający nasze wstąpienie do UE, jak i temu przeciwny. Rozróżnienie ułatwiają dyskretne akcenty. Do klapy marynarki
wystarczy przypiąć znaczek np. Samoobrony lub LPR, by podkreślić swoje poglądy - czytamy w Życiu Warszawy.

Życie W-wy/Skw.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)