Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Życie" - z Hanną Gronkiewicz Waltz o RPP

0
Podziel się:

Hanna Gronkiewicz-Waltz - była prezes Nardowego Banku Polskiego, a obecnie wicedyrektor w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju w Londynie - komentuje na łamach Życia propozycje zmian w ustawie o Radzie Polityki Pieniężnej. Według wstępnych informacji projekt, który dziś ma być przedstawiony Sejmowi, przewiduje zwiększenie liczby członków Rady i zmniejszenie ich zarobków.

Zdaniem Hanny Gronkiewicz-Waltz naciski na Radę Polityki Pieniężnej mogą być początkiem osłabienia złotego, a nawet poważnego kryzysu walutowego. Byłą prezes NBP niepokoi między innymi zamysł zwiększenia liczby członków Rady. Hanna Gronkiewicz-Waltz tłumaczy, że taka, a nie inna kadencyjność członkostwa w Radzie została ustalona po to, żeby rząd nie miał w niej głównie swoich ludzi. Jeśli w następstwie zmiany ustawy w Radzie pojawią się nowi członkowie, będą reprezentowali właśnie interes dominującej siły politycznej. Będzie to zatem de facto ograniczenie niezależności banku centralnego, choć wszystko będzie się odbywać w zgodzie z konstytucją.
Hanna Grnkiwicz-Walttz pisze też, że niezależność Rady Polityki Pieniężnej oznacza niezależność Narodowego Banku Polskiego w zakresie polityki pieniężnej. I dlatego jest ciekawa, jak na projekt koalicji zareaguje Unia Europejska. Podkreśla, że takie działanie jest ewidentnie sprzeczne z unijnymi standardami i może nam bardzo zaszkodzić w negocjacjach z Unią. Dodaje, że inwestorzy mogą się wycofać, może nastąpić spadek złotego. Przedsiębiorstwa, które wzięły kredyty w walutach obcych, nie będą w stanie ich spłacić, nastąpi wiele bankructw i wzrośnie bezrobocie. Była prezes NBP liczy więc na weto prezydenta.

Życie/OK

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)